poniedziałek, 22 kwietnia 2024

Sabina Jakubowska "Dom na Wschodniej"

Tytuł: "Dom na Wschodniej"

Autor: Sabina Jakubowska

Wydawnictwo: Wydawnictwo Relacja

Ilość stron: 336

Data wydania: 17-05-2023

Moja ocena: 9/10

 

To książka, którą trudno opisać w paru słowach. Jest jednocześnie zwyczajna i magiczna. Spodoba się każdemu kto lubi niebanalnie opowiedziane historie oraz Muminki.

Nastoletni Doro w pogoni za psem trafia na dom na Wschodniej. Dopiero sprowadził się z matką i młodszą siostrą, Różą, do Jadownik. Wynajmują ruderę, bo na nic innego ich nie stać. Matka zatrudnia się jako położna w pobliskiej przychodni i próbuje odbudować swoje życie. Wcześniej zaznali wszyscy przemocy domowej. W końcu miała dość, zabrała dzieci i odeszła.

Róża jest dziewczynką o wielkiej wyobraźni. Jej ulubioną bajką są Muminki i każdego nowo poznanego człowieka przypisuje do jednej z kategorii postaci z książki.

Nowi sąsiedzi robią niezwykłe wrażenie. Władcza i dystyngowana starsza pani, Emma, dyryguje służbą ze swojego szezlongu. Herbatę podają pokojówki a drzwi otwiera lokaj, służący także jako szofer. Na pierwszy rzut oka trudno powiedzieć, że ten dom pełni funkcję rodziny zastępczej i pogotowia opiekuńczego.

Mieszka w nim wiele osób, które poznajemy stopniowo. Emma zdaje się surowa, lecz ma złote serce i każdemu daje szansę. Inna sprawa czy ten ją wykorzysta. W pewnym momencie starsza pani proponuje mamie Doro i Róży bliską współpracę. W domu przyda się wykwalifikowany personel medyczny, bo trafiają tam dzieci w różnym stanie. Bywają ofiarami przemocy.

Przebywanie w domu uczy wszystkich empatii i pokory. Mama Doro znajduje porzucone niemowlę. To się nie zdarza a jednak. Dzieci widzą świat przez pryzmat wyobraźni. Mała Konstancja sądzi, że jej młodszy braciszek zmienił się w jelonka i wpada w histerię kiedy widzi martwe zwierzę, które wpadło w pułapkę.

Stopniowo wszyscy się integrują. Pojawiają się nowi podopieczni, zbuntowani i pełni żalu do świata. Trzeba od nowa układać relacje w domu, wziąć pod uwagę potrzeby wszystkich. Nie jest to łatwe ani wygodne, ale Emma robi coś dobrego dla świata. To jej misja, którą chce przekazać dalej.

Doro znajduje stary klucz i szuka pasujących do niego drzwi. Czyta miejscowe legendy i kościelne kroniki. Jakie okaże się rozwiązanie i czy znajdzie skarb? Czy jego mama podejmie się wychowywania wielkiej, patchworkowej rodziny, mając własne życie osobiste w rozsypce?

Narracja przedstawiona jest z punktu widzenia dorastającego chłopca, który przeżywa pierwsze zauroczenie. Jego wybranka, Maria, boi się swojego ojca, który najchętniej przehandlowałby ją za długi. Przeżyła pożar, czego ślady nosi na ciele. Oboje są świadkami nastoletniej ciąży koleżanki z klasy, która staje się obiektem niewybrednych żartów rówieśników.

Autorka pokazała wiele problemów, z jakimi musieli mierzyć się bohaterowie, ale nigdy nie pozostawali obojętni w obliczu krzywdy. Potrafili postawić się prześladowcom. Emma zna procedury, umie postraszyć konsekwencjami kiedy trzeba i nie boi się o siebie, bo jest już stara i jej czas dobiega końca.

Uważam, że jest to książka z wielu względów wyjątkowa. Nie dziwi mnie, że otrzymała główną nagrodę w konkursie dla debiutów.

Wszyscy bohaterowie są wyjątkowi, każdy ze swoim bagażem doświadczeń. Pomimo iż jest ich tak dużo (osiemnaście osób w domu i sześć psów) nie sposób ich pomylić.

Jest to młodzieżówka, ale zachwyci wrażliwych czytelników w każdym wieku. Autorka pisze o rzeczach trudnych z wielkim wyczuciem. Pokazuje jak łatwo jest czasem pomagać - a czasem wręcz przeciwnie. Nieszczęścia dotykające bohaterów są pokazane bez jakiegoś epatowania dramatem, jak coś, co się zdarza, i czemu można zaradzić. Muminki dodały bajkowego klimatu rzeczywistości.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas 

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

 

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz