Tytuł: "Przerwana lekcja angielskiego"
Autor: Tomasz Kieres
Wydawnictwo: Wydawnictwo Flow
Ilość stron: 360
Data wydania: 27-03-2024
Moja ocena: 7/10
Często wydaje nam się, że
pierwsza, szczenięca miłość jest jeszcze niedojrzałym zauroczeniem. Że trzeba
czasu, aby znaleźć właściwą osobę. Tomasz Kieres udowadnia, że może być
inaczej.
Tomek jako nastolatek wyjechał z
rodzicami na wakacje do Szwecji i został tam na dłużej. Przez wyjazd stracił
kontakt ze swoją pierwszą miłością, Olą. Po latach wraca do Polski z
dorastającą córką. Jest dojrzałym, rozwiedzionym mężczyzną. Teraz też
przyjechał tylko na chwilę, tak jak wtedy wyjeżdżał. I odwrotnie niż przed
laty, spotkał Olę ponownie. On zatrudnił się w szkole angielskiego, ona
potrzebowała wprawy w konwersacjach, więc narzeczony zapisał ją na kurs. No
właśnie, narzeczony. Ola jest kobietą bardzo zamkniętą w sobie. Wreszcie udało
jej się zapomnieć o Tomku. Poznała mężczyznę, do którego nie pała wielkim
uczuciem, lecz czuje się przy nim bezpiecznie. Tymczasem stara miłość nie
zardzewiała. Romans odżywa. Trzeba przemyśleć pewne sprawy, porozmawiać z
bliskimi.
Ola i Tomek należą już do dwóch
różnych światów. On wrósł w klimat Szwecji, jego córka nie wyobraża sobie życia
z dala od taty. Zanim zapadną jakieś decyzje wydarza się coś, co znów rozdzieli
parę. On musi pilnie wyjechać, ponownie tracą kontakt. Dopiero co obiecywał, że
będzie na nią czekał przed kolejną lekcją i nagle znika bez słowa. Jak zniesie
to Ola?
Książka spodoba się
romantyczkom, gdyż bazuje na emocjach. Tomek jest wrażliwym mężczyzną, który
potrafi mówić o swoich uczuciach i robi to chętnie. Z Oli trzeba wszystko
wyciągać. O ile on jest wolny, ona właśnie przyjęła oświadczyny Wojtka i
poznała jego rodziców. Teraz pytanie co ma zrobić. Czy iść za głosem serca, do
mężczyzny, który mógł się zmienić przez dwadzieścia lat? Czy to rozsądne? Czy
Tomek wciąż jest tym chłopakiem z jej wspomnień? A może powinna się skupić na
tym, co jest trwałe i nie zaprzepaszczać wspólnych lat z Wojtkiem, który ją
wspiera i kocha?
Nie porwała mnie ta powieść, choć
doceniam kunszt pisarski autora. Być może dlatego, że Ola nie wzbudziła we mnie
jakiejś wielkiej sympatii. Tomek jawił się jako rozsądny, nienarzucajacy się
człowiek, dbający o córkę. Podobało mi się jego podejście do wychowania.
"- Nie powiem ci, w co
wierzyć lub nie, po prostu myśl, zadawaj pytania, to wszystko. Jesteś
inteligentna i nigdy nie pozwól, żeby ludzie, którzy nie poświęcili jednej
chwili na zastanowienie się nad tym, w co sami wierzą, mówili ci, co masz robić".
Tomek coś robił ze swoim życiem a
Ola płynęła na fali, czekając co los jej przyniesie. Z jakiegoś powodu jej
stosunki z matką są bardzo złe, lecz nie wiemy dlaczego.
Podobała mi się narracja z
męskiego punktu widzenia oraz poruszenie tematu wychowania i relacji rodzic-dziecko.
Choć nie jest to w mojej opinii
najlepsza książka autora, to pięknie pisze on o uczuciach, oddając rozterki i
przemyślenia bohaterów.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
https://www.tiktok.com/@anna_dyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz