sobota, 12 października 2024

Sasza Hady "Same dobre wróżby"

Tytuł: "Same dobre wróżby"

Autor: Sasza Hady

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

Ilość stron: 432

Data wydania: 14-08-2024

Moja ocena: 8/10

 

 „Same dobre wróżby” to książka, którą czytałam długo, głównie ze względu na jej podział na dwie części. Pierwsza połowa, skupiona na przygotowaniach do wyjazdu, trochę się dłużyła. Fabuła opiera się na tym, że Eliza zaprasza trójkę swoich internetowych przyjaciół na wakacje do domku swojej ciotki w górach. Bohaterowie znają się tylko z rozmów na Discordzie i nigdy wcześniej nie spotkali się osobiście. W obliczu obaw rodziców muszą zgodzić się na towarzystwo dorosłego opiekuna podczas tej wyprawy. W pierwszej części poznajemy rodzinę Elizy, złożoną z jej mamy i babci. Jednak to nagłe pojawienie się kuzynki Sary, starszej od Elizy, wprowadza zamieszanie. Wydaje się, że Sara może być w spektrum autyzmu, co objawia się jej nietypowym zachowaniem i noszeniem tylko koszulek w paski. Jej rodzice nie dostrzegają tego, zakładając, że jest po prostu "dziwna", ale przy tym inteligentna i życzliwa, choć podczas wizyty wydaje się bardzo powściągliwa. Dopiero później dowiadujemy się, co kryje się za jej zachowaniem.

Prawdziwa zabawa zaczyna się w momencie, gdy „ludzie Elizy” w końcu się spotykają – najpierw w pociągu, a później na miejscu. To wtedy możemy poznać ich prawdziwe osobowości, a nie tylko te znane z rozmów online. Autorka świetnie ukazała różnorodność tej grupy. Choć wszyscy są introwertykami, każdy ma inny charakter. Eliza jest liderką grupy, mimo że bycie w centrum uwagi kosztuje ją sporo stresu – po interakcjach społecznych zdarza jej się nawet wymiotować. Jest bardzo szczupła i prawie nic nie je, co może sugerować, że cierpi na zaburzenia odżywiania, choć nie jest to wyraźnie podkreślone w tekście. Być może to tylko skutek stresu. Chira to zabawna zodiakara, która stawia wszystkim „wsteczne wróżby”, a Fearis, który w internecie błyszczy jako jednorożec, w rzeczywistości ubiera się statecznie i elegancko, jak młody lord, ale cierpi na stany lękowe i paniczny strach przed owadami.

Ostatni z grupy, Marek (Nyle), to chłopak, w którym Eliza skrycie się kocha, licząc na to, że te wakacje zbliżą ich do siebie.

Druga część powieści koncentruje się na ich relacjach i wspólnych przygodach. To tutaj odkrywamy skrywany sekret Marka oraz obserwujemy, jak Sara również dostaje szansę na romans z osobą, która jej się podoba. Autorka z dużą wrażliwością ukazuje charaktery postaci i ich zmagania, przedstawiając świat introwertyków, którzy na co dzień najlepiej czują się w sieci, ale są gotowi podjąć wyzwanie, jakim jest spotkanie w realu. W zamkniętym, małym domku, bez zasięgu internetu, bohaterowie muszą stawić czoła wielu wyzwaniom, ale to właśnie te trudności prowadzą do zacieśnienia więzi i lepszego zrozumienia siebie nawzajem.

Książka ma bardzo pozytywny wydźwięk, a dialogi są odpowiednie dla młodszych czytelników, pełne współczesnych wyrażeń i zabawnych gier słownych. Chociaż początek nie wciągnął mnie od razu, druga połowa to już pełna przygód, sympatyczna opowieść o przyjaźni i wychodzeniu ze swojej strefy komfortu. To lekka, przyjemna lektura, która z pewnością spodoba się młodym czytelnikom.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz