poniedziałek, 2 marca 2020

"Diabły z Saints" Marcin Rusnak

Tytuł: "Diabły z Saints"
Autor: Marcin Rusnak
Wydawnictwo: Genius Creations
Ilość stron: 448
Rok wydania: 2019

Opis z okładki: "Świat znalazł się w ruinie, cywilizację zastąpił chaos. W ocalałych z wojennej zawieruchy miastach królują gangi i handlarze niewolników. Większość ludzi wyznaje tylko jedno prawo, prawo silniejszego.
Tylko gdzieniegdzie próbuje się utrzymać dawny ład. Alan i Zack mają szczęście żyć w rybackiej wiosce Saints, gdzie czas upływa im na prostych obowiązkach i zabawach z rowieśnikami.
Idylla nie trwa jednak wiecznie. Osada pada ofiarą napaści, z której tylko oni dwaj wychodzą cało. Pozostawienie samym sobie, są zmuszeni do walki o przetrwanie. Niełatwą sytuację komplikują rodzące się pytania.
Czym są osobliwe moce, które budzą się w chłopcach? Czy atak na wioskę naprawdę był dziełem przypadku? Jaką mroczną tajemnicę skrywali rodzice Alana i Zacka? Co łączyło ich z legendarnym łowcą potworów?
Alan i Zack ruszają w poszukiwaniu odpowiedzi przez świat opanowany przez potwory w ludzkiej skórze i nieskrywające swej natury bestie."

Recenzja: "Diabły z Saints" to polska fantastyka w najlepszym wydaniu. Trzy odrębne historie łączą postaci bliźniaków: Zacka i Alana. Chłopcy cudem uchodzą z życiem z zagłady wioski. W jednej chwili tracą bliskich i dom. Są zdani tylko na siebie. Usiłują znaleźć bezpieczne schronienie wędrując przez kraj opanowany przez potwory - diabły i południce - lecz najgorsze okazują się bestie w ludzkiej skórze.
Bohaterowie postawieni w najgorszej możliwej sytuacji muszą radzić sobie z przeciwieństwami. Nie brak im odwagi, ale i rozsądku. Są sprytni i zaradni. Pod wpływem napotkanych przygód zmieniają się i rozwijają, każdy w innym kierunku. Jak to bliźnięta, chłopcy są mocno związani ze sobą emocjonalnie, choć totalnie różni. Zack stawia na siłę i sprawność fizyczną, Alan - na poszukiwanie wiedzy. Ich połączone zdolności pozwalają im przetrwać w dziczy.
Książkę czyta się szybko i lekko. Bohaterowie budzą sympatię a autor umiejętnie stopniuje napięcie.
Akcja powieści toczy się w post-apokaliptycznym świecie. Ludzie zamieszkujący tę krainę nastali całe wieki po znanej nam cywilizacji, która upadła w wyniku wojny.
Zabrakło dokładniejszych informacji o tym czym była Republika i jak doszło do katastrofy.
W książce czas dzieli się między obroty i heksamerony. O ile w przypadku tych pierwszych łatwo domyśliłam się o co chodzi, o tyle drugie nadal stanowią dla mnie zagadkę. Szkoda, że Marcin Rusnak nie zawarł w powieści choćby skróconej wersji wydarzeń, przez które świat zmienił swe oblicze.
"Diabły z Saints" to pierwszy tytuł tego autora, który miałam okazję przeczytać, lecz z pewnością nie ostatni.
Dziękuję Grupie Wydawniczej Morgana za egzemplarz recenzencki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz