wtorek, 16 lutego 2021

Hubert Oleksak - "Dusze z ciemności i światła"

Tytuł: "Dusze z ciemności i światła. Śmierć żyje"

Cykl: Dusze z ciemności i światła, tom 1.

Autor: Hubert Oleksak

Wydawnictwo: Novae Res

Data premiery: 09-02-2021

Ilość stron: 556

Moja ocena: 10/10


"Ziemia pod nogami walczących drżała i rozdzierała się. Wyczuleni już na magię mieszkańcy Derre czuli nadciągającą potęgę, gdy niebiosa czerniały od mrocznej magii. Pierwszy raz ich oczom ukazał się widok niesłychany i napawający niemożliwą do okiełznania trwogą. Strach malujący się na twarzach aniołów, a zaraz po nim to, co go wywołało. Srogie rogate twarze ukazały się zszokowanym mieszkańców Derre. Potężne istoty czystej magii przybyły do tego świata i na zawsze naznaczyły go swą demoniczną naturą. Natychmiast zaczęły walkę z aniołami w chaotycznym wirze magii, mieczy i pazurów. Nie tłumaczyły swych poczynań, nie próbowały przekonać do siebie mieszkańców Derre ani nie potrzebowały ich pomocy. Miały tylko jeden cel. Wyrżnąć anioły. Wszystkie."

 

Mieszkańcy Derre: ludzie, elfy, krasnoludy, halki i wiele innych ras, żyli w pokoju. Do czasu gdy na ziemię przybyły anioły a zaraz po nich demony. Rozpętała się walka a ląd na zawsze został skażony. 

Anioły odeszły, lecz przedtem do walki ze złem powołały potężny zakon Pancernych Świętych. Do tej organizacji dołączyła główna bohaterka, Tenebris. Jej zadaniem jest zwalczać demoniczny pierwiastek na ziemi. 

W "Duszach..." mamy klasyczną walkę dobra ze złem. 

Nic nie jest jednak oczywiste. Nikt nie jest bez wad, niezależnie po której stoi stronie. Każdy może nieoczekiwanie zdradzić lub okazać się kim innym niż oczekiwaliśmy. Nie ma tu jasno postawionych granic. 

Czy anioł zabijający demony nadal jest dobry? Czy sprawiedliwość egzekwowana bez litości jest nadal etyczna i godna podziwu? 


"Hydra, mityczna bestia o wielu głowach. Legendy głosiły, że na miejsce każdego uciętego łba wyrastały jej dwa kolejne. Bestia niebezpieczna, tajemnicza, kryjąca się w mroku i - ku zdziwieniu wielu - nieśmiała. Działała tylko i wyłącznie we własnym interesie, rosnąc w siłę z każdą kolejną głową zapuszczającą się w najróżniejsze zakątki Derre. Tę monstrualną bestię można było zabić tylko w jeden sposób. Należało wyrwać jej bezustannie przemieszczające się serce. W przeciwnym razie bestia była gotowa pochłonąć świat wraz ze wszystkimi jego mieszkańcami i stać się z nim jednością."

 

Dawno nie czytałam tak wciągającej książki fantasy. Świat wykreowany przez autora jest spójny i logiczny, chociaż rządzi nim magia. Postaci są wyraziste. Tenebris była dość irytująca, lecz wszystkie wcielenia demonów bardzo mi się podobały. Z całego serca kibicowałam Omenowi.

Bardzo ciekawym zabiegiem było przedstawienie podwójnych osobowości wcielonych demonów. 

Trochę nie pasowało mi do pozostałych imię "Emilka". Z jednej strony Tenebris, Omen, Aurora, Venatrix, Santkus, a z drugiej taka zwykła, polska Emilka. Ta postać miała jednak swój urok, szczególnie w połączeniu z przypisanym jej diabłem. Bardzo zabawne połączenie.

Fantastyczne opisy walk sprawiły, że czytając czułam się jakbym oglądała scenę w grze Diablo. Na kartach powieści działo się tak wiele, że byłam zaskoczona gdy Tenebris dostała chwilową przerwę na złapanie oddechu i chwilę odpoczynku.

Książka jest dobra sama w sobie a jak na debiut - rewelacyjna. Na przeczytanie tomu poświęciłam ładne kilka dni, lecz było warto. Zdecydowanie polecam tę książkę nie tylko miłośnikom fantastyki. 

Dodatkowo na Instagramie https://www.instagram.com/souls_of_darkness_and_light/ oraz fan page'u Dusze z Ciemności i Światła na Facebook'u  można przeczytać opisy anielskich i demonicznych postaci oraz najciekawsze cytaty z powieści.

Najchętniej od razu sięgnęłabym po kolejną część cyklu, bo jestem bardzo ciekawa co będzie dalej. 

Za egzemplarz recenzencki dziękuję autorowi oraz wydawnictwu Novae Res.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko/

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko



1 komentarz: