czwartek, 5 stycznia 2023

Jeremy Clarkson "Diddly Squat. Rok na farmie"

Tytuł: "Diddly Squat. Rok na farmie"

Autor: Jeremy Clarkson

Wydawnictwo: Insignis

Ilość stron: 256

Data wydania: 23-11-2022

Moja ocena: 7/10

 

Większość czytelników zapewnie kojarzy Jeremiego Clarksona z programu Top Gear. Cóż, jak większość branż, także motoryzacja dostała obuchem covidu. Z braku laku dziennikarz musiał szybko się przekwalifikować i postanowił zostać rolnikiem.

Rok na farmie zaczyna i kończy się wiosną. Rozdziały podzielone są pomiędzy cztery pory roku.

Nigdy nie sądziłam, że będę się tak dobrze bawić czytając o życiu na wsi. Tam wszystko jest niebezpieczne! Od potężnych traktorów i doczepionych do nich różnych urządzeń, przez piły mechaniczne i drzewa aż po krowy. A owce są wredne, nawet po śmierci.

Znacie bajeczkę o baranku Shaunie? Jeśli nie to polecam obejrzeć. Zawsze bawiły mnie poczynania tych uroczych wełniaków, ale nie sądziłam, że jest to serial na faktach.

Jeremy Clarkson opowiada o swoich sukcesach i - częstszych - porażkach w pracy na gospodarstwie z właściwym sobie poczuciem humoru. Wprawdzie nie rozumiałam wytrąceń dotyczących angielskich partii politycznych, ale umówmy się, że nie muszę ich znać.

Książka jest ściśle rozrywkowa i w tej roli sprawdza się wyśmienicie.

Autor nie wspominał tylko o kogutach, ale może sam nie posiada tych krwiożerczych kuraków. Być może przepędził je rudzik.

Zdecydowanie najlepsze są rozdziały o owcach. I o świniach. Sprawdziłam w google jak wyglądają kunekune. Są urocze.

A traktor Lamborghini R8 270 DCR to prawdziwe monstrum.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz