Tytuł: "Spałem z Elizabeth Straftton, teraz żałuję"
Autor:
Wydawnictwo: HM...
Ilość stron: 294
Data wydania: 06-04-2023
Moja ocena: 7/10
Życie Adama jest serią
nieprawdopodobnych przypadków. Momentem przełomowym jest wcześniejszy powrót do
domu męża Elizabeth, jego kochanki. Tutaj wszystko się zaczyna.
Adam dzięki nadprzyrodzonej mocy
ucieka przed panem domu, lecz George nie poddaje się łatwo. Zatrudnia
zawodowego zabójcę, który ma znaleźć i pozbyć się Adama.
Ten wykazuje się umiejętnością
dedukcji na miarę Sherlocka Holmesa, w przeciwieństwie do pana Henia. Dozorca
na osiedlu Adama, a później ochroniarz w jego miejscu zatrudnienia - fabryce
strugaczek o iście domowej atmosferze, takiej trochę patologicznej - uczęszczał
do szkoły detektywów i skrzętnie notuje spostrzeżenia co do kolejnych spraw.
Choć jego wnioski są całkowicie błędne, zapewniają niezłą rozrywkę
czytelnikowi.
Podobno przed śmiercią człowieka
w jego głowie wyświetla się film lub też przewijają się kolejne kadry z życia.
Trochę jak w mediach społecznościowych. Tak też zdarzyło się w tym przypadku.
Razem z Adamem oglądamy jego nieprawdopodobne wspomnienia. Rodzice dostarczyli
mu niezapomnianych wrażeń, choć w dobrych intencjach.
Autor co jakiś czas wtrąca
pozornie bezsensowne zdania, których znaczenie odkrywamy w trakcie przeglądania
kolejnych slajdów z życia Adama - oraz kilku innych, które go dotyczą.
Bardzo spodobał mi się ten sposób
skonstruowania powieści. Perypetie głównego bohatera są tak dziwaczne, że
mogłyby wydarzyć się naprawdę, z wyjątkiem wątku supermocy.
Książka według mnie jest mniej
zabawna niż "Lot pustaka", ale równie oryginalna. Kolejne zwroty
fabuły są nie do przewidzenia. Przyjemnie się czyta, także za sprawą dużej
czcionki.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz