Tytuł: "Ostatni list z Grecji"
Autor:
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 416
Data wydania: 19-07-2023
Moja ocena: 7/10
Sophie bardzo przeżyła
przedwczesna śmierć swojej matki. Lyndsey była artystką, kolorowym ptakiem.
Kochała Grecję a szczególnie upodobała sobie miasteczko Metoni. To tam powstał
słynny cykl jej obrazów, z których jednego brakuje w rodzinnej kolekcji.
Pogrążona w żalu Sophie
postanawia odnaleźć zaginione dzieło. Jedzie do Grecji. Tam po ataku jeżowca
ratuje ją z opresji przystojny rybak, Theo.
Kontynuując swoje poszukiwania
Sophie przypadkiem odkrywa, że ma więcej wspólnego z rodziną Theo niż mogłaby
się spodziewać.
Matka z jakiegoś powodu nie
powierzyła jej swojej tajemnicy a córka nieświadomie powtarza jej cykl życia.
Może to przerwać i uniknąć poświęcenia jakie było udziałem jej rodzicielki.
W greckim Metoni odnajduje coś
więcej niż obraz. Ma szansę na miłość i nowy start.
Sophie ma za sobą trudny związek
z toksycznym partnerem, który ją ranił. Kobieta obawia się zaangażowania. Theo
dzięki niej otwiera się na miłość, lecz na przeszkodzie mogą im stanąć
sprzeczne oczekiwania co do wizji wspólnej przyszłości.
Sophie musiałaby porzucić Londyn,
w którym rozwinęła własny biznes. Ma tam też najlepszą przyjaciółkę, Tashę,
która jest dla niej jak siostra. Jest coś jeszcze czego ona pragnie a Theo nie.
Czy uda się pogodzić dwa światy?
Dzięki tej książce przeniesiesz
się do słonecznej Grecji, gdzie duchy przeszłości mieszają się ze współczesną
historią miłosną. Jest bardzo sentymentalna, podkreśla wartość bliskości i
przyjaźni. Pokazuje, że jeśli tylko chcemy możemy zmienić swoje życie.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz