wtorek, 26 sierpnia 2025

Jeff VandedrMeer "Anomalia"

Tytuł: "Anomalia"

Cykl: Southern Reach, tom 2

Autor: Jeff VanderMeer

Wydawnictwo: Znak JednymSłowem

Ilość stron: 400

Data wydania: 21-05-2025

Moja ocena: 6/10

 

„Anomalia” Jeffa VanderMeera to druga część trylogii Southern Reach. Podobnie jak w „Anihilacji”, akcja rozwija się powoli, jednak tym razem autor przenosi nas z tajemniczej, niepokojącej Strefy X do biura agencji Southern Reach, co niestety odbiera opowieści sporo uroku.

Poznajemy nowego bohatera, Kontrolera, który ma przesłuchiwać uczestniczki kolejnej wyprawy do Strefy X. Jedną z nich jest biolożka, znana z pierwszego tomu, która bez ogródek kpi z Kontrolera i otwarcie okazuje niezadowolenie z zamknięcia w ośrodku.

Tym razem centrum wydarzeń jest biuro agencji: miejsce pełne sekretów, ale pozbawione atmosfery tajemnicy i grozy znanej z „Anihilacji”. Większość książki to rozmowy, raporty i odkrywanie dziwnych, niepokojących szczegółów związanych z poprzednimi ekspedycjami. Kontroler stopniowo wciąga się w tę sieć intryg, szczególnie że jego matka, surowa i wpływowa kobieta, odegrała ważną rolę w jego zatrudnieniu i dziwnie mocno wierzy, że bliskość niezbadanego zagrożenia zapewni mu… bezpieczeństwo.

Przez większą część powieści świat wokół Kontrolera wydaje się coraz bardziej chaotyczny i absurdalny, trochę jak tekst z wieży z „Anihilacji”: słowa są zrozumiałe, ale razem układają się w coś dziwnie niepojętego, jak dzika i niejasna przepowiednia. Dopiero pod koniec akcja gwałtownie przyspiesza, a granice między rzeczywistością i Strefą zaczynają się rozmywać. Pojawia się pytanie: kto naprawdę traci zmysły: Kontroler, świat agencji czy może wszyscy wokół?

„Anomalia” nie wciągnęła mnie tak, jak „Anihilacja”. W pierwszym tomie nawet powolna akcja była hipnotyzująca dzięki fascynującemu, obcemu otoczeniu i poczuciu nieustannego zagrożenia. Tu jednak biurowe korytarze i nic niewnoszące rozmowy nie budują takiej samej atmosfery. Liczę, że trzeci tom wynagrodzi to spowolnienie i ponownie wciągnie mnie w niepokojący, nieznany świat Strefy X.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

 

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz