wtorek, 26 sierpnia 2025

Magdalena Ludwiczak "Ścieżki losu"

Tytuł: "Ścieżki losu"

Autor: Magdalena Ludwiczak

Wydawnictwo: Białe Pióro

Ilość stron: 244

Data wydania: 15-09-2025

Booktour: Czytam dla przyjemności

Moja ocena: 6/10

 

Czy poznanie historii naszych przodków pozwala nam lepiej zrozumieć siebie?

Magdalena Ludwiczak w powieści „Ścieżki losu” pokazuje, że odpowiedź na to pytanie może być twierdząca.

Natalia i Kornel to dwójka młodych ludzi robiących karierę w Warszawie. Choć pochodzą z różnych środowisk, łączy ich pewien wspólny rys: oboje z różnych powodów odsunęli się od swoich rodzin.

Natalia uciekła z domu, w którym panował emocjonalny chłód. Jej matka, pełniąca rolę żony „na pokaz”, i ojciec, całkowicie pochłonięty pracą, nie mieli dla niej czasu ani przestrzeni na prawdziwą bliskość. Kornel z kolei przed laty wyjechał z rodzinnego miasta, zostawiając za sobą młodszego brata Bartka, zmagającego się z niepełnosprawnością intelektualną. Teraz jednak przeszłość upomina się o Kornela: wujek, który dotąd opiekował się Bartkiem, postanawia wyjechać na starość do Czech, a obowiązek troski o brata spada na Kornela.

Kornel poznaje Natalię w pomieszczeniu socjalnym biura, w którym oboje pracują, choć w różnych działach. Ona, młodsza od niego o dwanaście lat, dopiero zaczyna swoją zawodową drogę na stażu. On, dotąd lekkoduch, unikający poważnych zobowiązań, zaczyna patrzeć na życie inaczej.

Autorka porusza wiele wątków: losy rodzin obojga bohaterów, odkrywanie przeszłości poprzez listy znalezione w sadzie dziadków Natalii, a także trud opieki nad Bartkiem. Jednak mimo bogactwa tematów, książka chwilami wydaje się nieco powierzchowna. Zmiana Kornela następuje zbyt gwałtownie i bez większych rozterek: od momentu spotkania Natalii zaczyna myśleć o niej poważnie, szybko podejmuje decyzję o zajęciu się bratem, bez większych problemów znajduje rozwiązania i organizuje nowe życie. Nawet jego chwilowe kłopoty w pracy rozchodzą się po kościach dzięki wyjątkowej wyrozumiałości szefa.

Nieco chaotycznie został również przedstawiony wątek Bartka. Z jednej strony jest mowa o jego samodzielności - potrafi żyć i pracować na własną rękę - z drugiej jednak wymaga stałego nadzoru i codziennej pomocy, co nie jest spójnie wyjaśnione. Dodatkowo Bartek, choć jest utalentowanym artystą malarzem, pozostaje niepiśmienny, a jego sposób wysławiania się przypomina mowę dziecka, choć w tekście jest objaśnione, że przy tym stopniu niepełnosprawności ma sposób myślenia siedemnastolatka.

„Ścieżki życia” to ciepła opowieść o rodzinie, przeszłości i odnajdywaniu własnych korzeni, ale miejscami zabrakło jej większej głębi i spójności. Zbyt wiele wątków pozostało jedynie zarysowanych, a relacja Natalii i Kornela nie doczekała się należnego rozwinięcia.

Książkę przeczytałam dzięki booktour zorganizowanemu przez Czytam dla przyjemności i pomimo moich zastrzeżeń nie żałuję czasu spędzonego z nią.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

 

 

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz