piątek, 19 grudnia 2025

Michalina Kowolik "Wszystko, czego pragnę na Święta, to Ty"

Tytuł: "Wszystko, czego pragnę na Święta, to Ty"

Autor: Michalina Kowolik

Wydawnictwo: Videograf

Ilość stron: 320

Data wydania: 17-11-2025

Moja ocena: 8/10

 

Powieść zaczyna się jak klasyczna historia świąteczna, z pozoru lekka i przewidywalna, z drobnym konfliktem między bohaterami. Szybko jednak okazuje się, że pod warstwą choinkowych ozdób i pierniczków kryje się znacznie więcej emocji.

Poznajemy czworo bohaterów: Adama, Adę, Zuzę i Daniela. Zuza jest młodszą siostrą Adama, Ada jego dziewczyną, a Daniel przyjacielem i współpracownikiem z warsztatu. Ada marzy o tym, by choć raz spędzić święta wyłącznie z ukochanym, bez obecności jego siostry. Adam nie chce jednak zostawiać Zuzy samej i ma ku temu ważne powody, których… nie zdradza. Zamiast tego zrzuca winę na Adę, sugerując, że to ona nie radzi sobie z samotnością. W efekcie między kobietami rodzi się niechęć, a Ada zaczyna czuć się winna napięć w ich związku.

Wyjście z tej sytuacji podsuwają Zuza i Daniel: będą udawać parę, by Adam i Ada mogli wyjechać na święta bez wyrzutów sumienia. Problem w tym, że Daniel od dawna skrycie darzy Adę uczuciem, a jednocześnie jest nieufny wobec kobiet. Jego lęk przed bliskością ma źródło w dramatycznym wypadku z przeszłości, który odebrał mu pewność siebie. Na co dzień wesoły i otwarty, w głębi duszy boi się odrzucenia.

Sekrety są w tej historii kluczowe. Adam i Zuza skrywają bolesną prawdę o przeszłości swojej rodziny, Daniel zmaga się z traumą, a wszyscy obawiają się reakcji bliskich, gdy prawda wyjdzie na jaw. Tymczasem były chłopak Zuzy zaczyna grzebać w jej przeszłości i próbuje ujawnić kulisy sprawy, przez którą kiedyś ją porzucił.

 

Choć fabuła może wydawać się skomplikowana, z każdą kolejną stroną wciąga coraz bardziej. Nad teraźniejszym szczęściem bohaterów unosi się widmo ujawnienia sekretów i pytanie, czy partnerzy będą w stanie wybaczyć fakt, że nie poznali prawdy wcześniej. Bo przecież można się poczuć słusznie oszukanym, jeśli ktoś uznał, że nie jest się godnym zaufania.

W tle oczywiście święta. Zuza je uwielbia i z radością ozdobiłaby dom brokatem, ustawiła choinki w każdym kącie i wypełniła przestrzeń zapachem pierniczków oraz dźwiękami kolęd. Daniel z kolei świąt nie znosi. Wydaje się, że wszystko ich dzieli, a jednak im dłużej udają parę, tym bliższy staje się jej przyjaciel brata.

Im dalej w fabułę, tym więcej emocji i napięcia, porównywalnego do wyczekiwania na rozpakowanie prezentów spod choinki. Do tego dochodzą przyziemne problemy: panowie w ferworze pracy zapominają zarezerwować salę na firmową wigilię, Zuza zmaga się z nieprzyjemną koleżanką w pracy, a czas nieubłaganie ucieka.

To jedna z tych książek, przy których czytelnik ma ochotę wejść do świata bohaterów jak na plan serialu „Przyjaciele” i krzyknąć: „Powiedz mu wreszcie!”, „Wyznaj prawdę!”. Bo niewygodne fakty zawsze lepiej usłyszeć z ust bliskiej osoby, niż dowiedzieć się o nich od obcych.

Na koniec tej emocjonującej, świątecznej historii autorka serwuje jeszcze przepis na pierniczki. Miły dodatek, szczególnie dla tych, którzy lubią takie kulinarne akcenty w powieściach.

To ciepła, emocjonalna opowieść świąteczna, która oferuje coś więcej niż tylko romantyczną otoczkę. Autorka dobrze radzi sobie z budowaniem napięcia i emocji, a motyw sekretów i lęku przed prawdą wypada wiarygodnie. Momentami fabuła bywa nieco zawiła, ale nadrabia relacjami między bohaterami i atmosferą. Idealna lektura na zimowy wieczór, szczególnie dla czytelników, którzy lubią święta z domieszką dramatów serca i rodzinnych tajemnic.


Tekst i grafika: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz