niedziela, 9 stycznia 2022

Anna Rybkowska "Smak wiosny"

Tytuł: "Smak wiosny"

Cykl: Ślady życia

Autor: Anna Rybkowska

Wydawnictwo: Replika

Ilość stron: 320

Moja ocena: 7/10


"Nie wszystko musi się do końca wyjaśnić. Ten margines, choć niepokojący jest najważniejszy! Pozwól mu istnieć, nie chciej za wszelką cenę znaleźć wszystkich wyjaśnień świata, nie interpretuj obłędu do końca, gdyż to, czego nie rozumiesz, jest twoim przeznaczeniem."


Nastała wiosna. Przyroda rozkwita, lecz Berenika nie odczuwa radości z odradzającego się wokół życia. Analizuje przeszłość. Wspomina byłe związki i przeżywa rozstanie z Brunem. Wraca myślami do lat dzieciństwa i młodości, bezpowrotnie minionej. Przeżywa kryzys wieku średniego.


"Kiedy stuknie pięćdziesiątka już daleko do dziewczątka, a do kobiety atrakcyjnej, tylko jeśli perwersyjnej... "


Berenika popada w jakiś dziwny stan. Głoduje, śni na jawie. Zwiduje jej się niemiecki żołnierz z czasów drugiej wojny światowej. W Jakubie jej stan budzi współczucie. Sam dziwi się sobie, że kiedyś go pociągała. Mimo to okazuje się dobrym przyjacielem i stara się postawić kobietę na nogi. Berenika jest tak odmieniona, że nie rozpoznają jej sąsiedzi ze wsi. Wychudzona, o wyostrzonych rysach twarzy, sama nie poznaje swojego odbicia w lustrze. Doznaje dziwnych wizji, słyszy głosy, traci kontakt z rzeczywistością. Coś niezwykłego dzieje się w okolicy. Czy to sprawka domu czy w niej samej coś siedzi?
Czy to depresja, schizofrenia, a może naprawdę dwór jest nawiedzony?

Stagnację przerywa przyjazd Igora, później rodziców w asyście służb medycznych i Bruna. O Berenice przypominają sobie także jej dzieci. Nagle nie może narzekać na samotność, trzeba przecież wszystkich ugościć. Jest okazja do rozmów z bliskimi i podtrzymania relacji.

"Starość to brak motywacji, i pojawia się w każdym wieku."


Motywację może zaś zapewnić chęć pomocy innym, czy to sąsiadce z gromadą dzieciaków uciekającą przed mężem pijakiem czy też kolejnym porzuconym zwierzętom. Robiąc coś dla innych zapominamy o własnych troskach, prawda?

Druga część bardziej pasowałaby do jesieni życia, z kryzysem wieku średniego i refleksjami na temat życia.

Pozostaje otwarte pytanie czy warto tkwić w Nabokowie dla spadku czy lepiej stamtąd uciekać?

Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz