Tytuł: "November 9"
Autor: Colleen Hoover
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 336
Data wydania: 09-11-2016
Moja ocena: 8/10
Fallon i Ben poznają się przypadkiem w restauracji, gdzie
dziewczyna je posiłek ze swoim ojcem, znanym aktorem. Ona też była aktorką,
świetnie się zapowiadającą dziecięcą gwiazdą. Jeden wypadek zniszczył wszystko.
Fallon ma blizny na ciele i duszy. Wydaje jej się, że wie kto jest za nie
odpowiedzialny.
Ben błyskawicznie się w niej zakochuje, lecz dziewczyna już
podjęła decyzję o przeprowadzce na drugi koniec kraju. To najgorszy możliwy
moment, by spotkać swoją bratnią duszę.
Znają się zaledwie kilka godzin, ale świetnie się czują w
swoim towarzystwie. Fallon uważa, że jest za młoda na związek. Postanawia dać
sobie czas. Zawiera z Benem umowę: przez kolejne pięć lat będą się spotykać
tylko raz do roku, zawsze 9 listopada. Czy miłość na odległość ma szansę przetrwać?
Pięć lat to kawał czasu.
Ben jest aspirującym pisarzem. Jego książka inspirowana jest
uczuciem do Fallon. Nigdy nie sądził, że napisze romans. Ona jest jego muzą.
Spotykają się raz do roku, życie obojga w tym czasie się
zmienia. Znają się kilka lat a jednocześnie kilka dni. Ten układ to totalne
szaleństwo. Uczucie Fallon i Bena przeżywa wzloty i upadki, konkurencja nie
śpi.
Do końca nie mamy pewności czy będą razem a kiedy już się
wydaje, że wszystko im się ułoży, autorka zrzuca bombę i nagle nic nie jest
takie jakie się wydawało. Książka w książce rozwala fabułę. Już się robiło
mdło, słodko i uroczo, gdy nastąpił obrót o 180 stopni. Colleen kolejny raz
mnie zaskoczyła.
Muszę przyznać, że Hoover umie zaskoczyć czytelnika. W
trakcie lektury zmieniło się moje postrzeganie Fallon. Z początku wydawała się
zabawną dziewczyną, która nie traktuje tego niby związku zbyt poważnie a z czasem okazało się, że celowo unika bliskości. Była tak zniszczona psychicznie, że nie umiała się zaangażować.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz