Tytuł: "Obiecuję ci szczęście"
Autor: Ewa Formella
Wydawnictwo: Replika
Ilość stron: 304
Data wydania: 29-06-2022
Moja ocena: 9/10
Monika i Kalina wychowały się w domu alkoholików. Ich
dzieciństwo minęło w cieniu pijanego ojca. Chociaż dorastały w tym samym środowisku,
zareagowały inaczej.
Monika wcześnie odeszła z domu. Rodzice wyrzekli się jej, co
jest dla mnie nie do pojęcia. Kobieta przez całe życie unikała alkoholu a i tak
skończyła u boku pijącego faceta, przez co była bardzo nieszczęśliwa. Pragnęła
ułożyć sobie życie, mieć dziecko, dobrą pracę. Zaocznie kończyła liceum. Była
ambitną osobą, lecz miała wielkie problemy psychiczne, o których nikt nie
wiedział.
Kalina uważała siostrę za wzór do naśladowania, ideał pod
każdym względem. Nie wiedziała, z czym tamta musiała się mierzyć. Rodziców
darzy silną niechęcią i pogardą, do tego stopnia, że nie przyznaje im się, iż adoptowała
córkę Moniki, Tosię.
Nie mówi rodzicom, że Monika zmarła, osierocając
dziewczynkę. Skoro nie chcieli jej znać za życia, niech nie wtrącają się i
teraz. Jest bardzo zgorzkniała i sama popija wieczorami. Nie wyobrażam sobie
jak można łączyć regularne wstawianie się z opieką nad małym dzieckiem.
Tosia jest niezwykle autentyczną postacią. Pomimo
poniesionej straty umie cieszyć się drobiazgami. Jest takim promyczkiem, który
uczy dorosłych szczęścia. Potrafi być bardzo szczera i bezpośrednia jak na swój
wiek.
Kalina poznaje prawdziwe oblicze siostry dzięki postawionemu
przez nią pamiętnikowi. Sama się zmienia pod wpływem uczucia odpowiedzialności
za dziecko.
Książka jest bardzo życiowa. Problem alkoholizmu pokazany
jest od innej strony. Nie tylko zalanego, awanturującego się mężczyzny, ale
bardziej pod względem wpływu nałogu rodziców na dzieci i ich dalszych wyborów
życiowych.
Tosia jest cudowna. Książka wbrew pozorom nie jest
przygnebiająca, pomimo iż porusza tyle trudnych tematów. Kalina zyskuje szansę
na szczęście, dostaje dar od losu: Tosię i Bronka, który ze zwykłego kolegi
zmienił się w kogoś bliskiego i wspierającego. Dziewczynka też ma szansę na
dorastanie w normalnej rodzinie.
Powieść bardzo mi się podobała. Polecam.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz