piątek, 23 grudnia 2022

Mick Herron "Ulica szpiegów"

Tytuł: "Ulica szpiegów"

Cykl: Slough House, tom 4

Autor: Mick Herron

Wydawnictwo: Insignis

Ilość stron: 412

Data wydania: 07-09-2022

Moja ocena: 6/10


Powieść zaczyna się mocnym akcentem. Flash mob w centrum handlowym zmienia się w krwawą jatkę. Ofiarą pada kilkudziesięciu nastolatków.

Starzejący się agent, dziadek pracownika Slough House, zapada na pogłębiającą się demencję. Jego wnuczek, River Cartwright, obawia się, że nie ma domu spokojnej starości dla byłych oficerów wywiadu, którzy wiedzą za dużo. I rzeczywiście, wkrótce w domu Starego Drania zjawia się zabójca. Jackson Lamb zostaje wezwany do identyfikacji zwłok Rivera.

Czy to faktycznie agent zginął? Co łączy zamach terrorystyczny w centrum handlowym, dom we Francji i byłego szpiega? Czym jest projekt Kukułka?

Powieść w bardzo angielskim stylu, pełna zwrotów grzecznościowych, często powtarzanego "cóż" i gryzącej ironii, aczkolwiek okraszona kilkoma bluzgami dla równowagi. Nie brakuje w niej akcji i wiele lat tkanej intrygi. Jak to w Anglii przez cały czas pada deszcz. Myślę, że książka spodoba się fanom serii. Nie czytałam wcześniejszych części i jakoś nie mogłam wczuć się w fabułę. Może gdybym wcześniej obejrzała serial.

Jackson Lamb nie jest miłym i wyrozumiałym szefem. Wymaga od swoich podwładnych logicznego myślenia i trafnych analiz, nawet jeśli określa ich mianem "odrzutów", zesłanych na rubieże MI5. Właściwie nie widać przyjacielskich relacji pomiędzy pracownikami. Przerzucają się tylko złośliwościami. Dialogi wydawały mi się dziwne, często nie mogłam wyłapać ich znaczenia. Już wiem, że Mick Herron nie będzie moim ulubionym pisarzem.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

 

 




 

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz