Tytuł: "Historia naturalna stworzeń magicznych"
Autorki:
Wydawnictwo: Harper Collins
Ilość stron: 64
Data wydania: 25-10-2023
Moja ocena: 10/10
Ta pięknie wydana książka
prowadzi czytelnika przez kolejne kontynenty, gdzie wraz z bohaterami,
Dimitrosem Pagonisem i Artemis Matsouki, może poznawać charakterystykę
niezwykłych istot.
Cześć z nich znana jest z
literatury i filmów. Są wśród nich ogry, centaury jednorożce, gryfy, mantikory
czy stukostrachy.
Opisy magicznych stworzeń oparte
są o mity i legendy różnych ludów. Niektóre podobne są do niegdyś występujących
zwierząt. Mnie oczywiście najbardziej zainteresowały smoki. Co ciekawe, te
europejskie zieją ogniem, podczas gdy azjatyckie mają włosy i wyglądem bardziej
przypominają węże.
Olbrzymia ośmiornica przypomniała
mi stary film "20 tysięcy mil podmorskiej żeglugi", który oglądałyśmy
z siostrą na kasecie VHS
W książce podane są sposoby na
zwalczenie bazyliszka. Kto pamięta co wiedźmin Geralt mówił o użyciu lustra w
tym przypadku?
Są też istoty, o których nie
śniło się filozofom a ja widziałam je pierwszy raz, mimo że przeczytałam wiele
pozycji z gatunku fantastyki. Każdy z tych stworów zasługuje na własną
opowieść. Może z wyjątkiem Bonnacona. A może nie. Przeczytajcie i oceńcie sami.
Autorzy mieli świetny pomysł na
przedstawienie magicznych stworzeń w książce na wzór atlasu. Mamy ilustrację
danej istoty, opis jej siedliska, regionu występowania, wyglądu, wzrostu, diety
i zachowania.
Każdy szanujący się pogromca ma taki grymuar. A propos, nie wiem czy ktoś z was oglądał serial Grimm? On też miał takie księgi. To rzecz podstawowa dla młodego odkrywcy.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz