Tytuł:
Cykl: Znaki życia, tom 5
Autor: Wioletta Milewska
Wydawnictwo: NovaeRes
Ilość stron: 582
Data wydania: 30-05-2023
Moja ocena: 8/10
Do odważnych świat należy. W myśl
tego porzekadła trzy przyjaciółki realizują swoje marzenia i wyprowadzają swoje
życie na proste tory. Przed nimi jeszcze niejedna bitwa. Wiktoria musi poradzić
sobie z natrętnym byłym, Sylwia uczy się żyć z nieuleczalną chorobą a Malwina
walczy o swoje w sądzie. Chce sprawiedliwości i ukarania byłego męża a
otrzymuje lekceważenie i umniejszanie jej sprawy. Świadek sugeruje, że jest
skłonna do fantazjowania, sąd przychyla się do tej opinii. W małym grajdołku
sieć połączeń między ludźmi góruje nad instancją praworządności. Malwina musi
iść dalej, wyżej. Komuś zależy, żeby odpuściła. Otrzymuje absurdalne wiadomości
od kolejnej otumanionej kobiety.
Błażej robi co może, by zaciemnić
obraz a siebie wybielić. Nagle mylą mu się daty i nie pamięta, że nadużywał
alkoholu a z byłej żony chce zrobić wariatkę.
Malwina walczy jak lwica, nie
odpuści w imię osobistej potrzeby sprawiedliwości i zmiany obyczajów. Swoje
położenie obrazuje wymownie podczas wizyty u psychologa.
Przyjaciółki jak i wcześniej
analizują każde słowo i interpretują sny, bazując na swojej intuicji. Tym razem
temat ich rozważań jest bardziej przyziemny niż astrologia i religia.
Rozmawiają o roli kobiet w społeczeństwie, o trwającym od dawien dawna ich
wykorzystaniu, które utrwaliło się w tradycji na tyle, że naruszenia często nie
są zgłaszane. Ofiary się wstydzą, jak babcia Sylwii.
Ezoteryczne tematy powrócą przy
ognisku, jakby abstrakcyjne, twórcze myślenie oddalali bolączki dnia
codziennego.
Wiktoria szuka bratniej duszy w
internecie. Długo rozmawia z Kornelem zanim zgadza się zaprosić go do domu,
który musi najpierw przygotować. Ta decyzja pociąga za sobą kolejną -
doprowadzenie do finału remontu, rozpoczętego przed laty przez Ksawerego.
Przyjaciółki wraz z partnerami
spotykają się w domu Malwiny i ruszają na wycieczkę ciesząc się swoim
towarzystwem i odnajdując nowe tematy do rozmowy. Idąc tropem skojarzeń
odkrywają prawdy o świecie i o sobie. Podobnie działają warsztaty pani Danuty,
na które się razem zapisują.
Po uwolnieniu się od brzemienia
przeszłości mogą iść dalej z czystą kartą, tym razem mając u boku wspierających
mężczyzn.
Wioletta Milewska bawi się
słowem, porównując wyrażenia pochodzące z różnych języków. Porównuje wierzenia
różnych kultur, znajdując ich odniesienia do znaków na niebie a nawet...
Smerfów. Spotkałam się już z teorią, że postaci z tej bajki stanowią
personifikację grzechów głównych, ale Papy Smerfa nie skojarzyłam dotąd z ojcem
niebieskim. Dosłownie.
Jeśli chcecie się dowiedzieć skąd
się wzięły piramidy na okładce to musicie przeczytać książkę. Patrząc na
zakończenie obstawiam, że to jeszcze nie koniec.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
https://www.tiktok.com/@anna_dyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz