poniedziałek, 16 września 2024

Susan Lee "The name drop"

Tytuł: "The name drop"

Autor: Susan Lee

Wydawnictwo: HarperYA!

Ilość stron: 320

Data wydania: 27-03-2024

Moja ocena: 7/10

 

"The Name Drop" autorstwa Susan Lee to kolejna przeczytana przeze mnie książka z motywem kultury koreańskiej. Poprzednia powieść dotyczyła muzyki k-pop.

Tym razem głównym wątkiem jest zamiana miejsc między dwójką młodych ludzi podczas letniego stażu. The Name Drop skupia się na codziennym życiu w wielkiej korporacji i różnicach klasowych. Dla Jessiki staż w Haneul Corporation to życiowa szansa – wymarzone stypendium i kariera stoją otworem, jeśli tylko uda jej się wyróżnić. Dla Elijaha, syna prezesa tej samej firmy, jest to jedynie nudny obowiązek, wynikający z wymagań ojca.

Przez przypadek związany z ich identycznymi koreańskimi nazwiskami dochodzi do zamiany miejsc: Jessica trafia do luksusowej rezydencji, a Elijah do skromnej stancji z innymi stażystami. Ta sytuacja staje się dla nich obojga okazją, by doświadczyć życia z zupełnie innej perspektywy.

Główna oś fabuły opiera się na pomyłce, która szybko zostaje odkryta przez Jessikę, ale Elijah, pragnący uciec od kontroli apodyktycznego ojca, proponuje, by utrzymali ten sekret do końca lata. Jessica, mimo początkowych obaw, zgadza się – ma zbyt wiele do stracenia, by ryzykować. Jej ojciec także pracuje w firmie Elijaha, więc ewentualne konsekwencje mogłyby dotknąć całą rodzinę. Z kolei Elijah odnajduje w nowej sytuacji niespodziewaną wolność – zyskuje czas na zwiedzanie Nowego Jorku i poznanie życia bez ciągłej presji.

W miarę jak spędzają więcej czasu razem pomiędzy Jessicą a Elijahem rozwija się subtelny wątek miłosny. Ich relacja, początkowo oparta na wspólnym kłamstwie, z czasem przekształca się w coś głębszego. Choć miłość między bohaterami jest delikatna i rozwija się powoli, dodaje ona powieści ciepła i emocjonalnej głębi.

Susan Lee zwraca również uwagę na różne aspekty koreańskiej kultury, takie jak typowe dla tego kraju dania czy zwyczaj korzystania z łaźni. W rozmowach stażystów pojawiają się także porównania koreańskiego i amerykańskiego stylu życia.

Na uwagę zasługuje również poruszenie przez autorkę kwestii równości płci w korporacyjnym świecie. Elijah odkrywa, jak bardzo patriarchalna i zdominowana przez mężczyzn jest firma jego ojca, co jest najlepiej widoczne na przykładzie jego siostry. Choć piastuje wysokie stanowisko, musi pracować znacznie ciężej niż jej męscy koledzy, by być traktowaną poważnie. To istotne przesłanie, które autorka zręcznie wplata w historię.

Zarówno relacje rodzinne, jak i dążenie młodych bohaterów do samodzielności i spełnienia są istotnymi motywami tej powieści. Elijah i Jessica pragną zdobyć szacunek rodziców na własnych zasadach. Dla Jessiki oznacza to chęć uzyskania stypendium, które pozwoli jej na studia bez obciążania rodziny długami. Elijah, z kolei, zdaje sobie sprawę, że nie chce podążać śladami ojca i przejąć jego firmy, a jego siostra lepiej nadawałaby się na przyszłą prezeskę.

Pod względem narracyjnym książka jest lekka i przyjemna w odbiorze. Postacie są dobrze nakreślone, a ich motywacje wiarygodne. Wspólny wysiłek Jessiki i Elijaha przy organizacji firmowego eventu jest punktem kulminacyjnym historii, w którym dochodzi do oceny ich działań a pomyłka musi w końcu wyjść na jaw. Pytanie jak oni na tym wyjdą.

Choć finał jest przewidywalny, powieść skutecznie przyciąga uwagę dzięki przedstawieniu problemów współczesnej młodzieży – od rywalizacji zawodowej po rodzinne zobowiązania. Widzimy ich skłonność do ciężkiej pracy i niedocenianie często ze względu na wiek.

The Name Drop to interesująca powieść dla młodych dorosłych, poruszająca istotne kwestie takie jak różnice klasowe, równość płci i trudne relacje rodzinne. To historia o poszukiwaniu własnej drogi, a także o tym, jak ważna jest niezależność i odwaga, by stanąć w obronie własnych wartości.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

 

 

 

 

  

Julita Sarnecka "I like you, Hype Boy"

Tytuł: "I like you, Hype Boy"

Autor: Julita Sarnecka

Wydawnictwo: Filia

Ilość stron: 464

Data wydania: 14-08-2024

Moja ocena: 7/10

 

22-letnia Sana to początkująca dziennikarka, która za swoje niepowodzenia często obwinia pecha, choć w mojej opinii to jej roztargnienie i nieodpowiedzialność są głównymi przyczynami problemów. Posadę w redakcji zawdzięcza znajomości ojca, który pasjonuje się koreańską kulturą ze względu na rodzinne korzenie. Gdy Sana otrzymuje zadanie napisania artykułu o popularnym zespole K-popowym TBT, okazja wydaje się dla niej ogromnym wyzwaniem, które zaczyna od serii niefortunnych wpadek, takich jak nieprzemyślane zachowanie na koncercie zespołu. Jej postępowanie i brak odpowiedzialności sprawiają, że miejscami bardziej przypomina roztrzepaną nastolatkę niż dorosłą kobietę, co wywoływało u mnie pewne zażenowanie.

Od początku relacje Sany z członkami TBT są napięte – chłopcy nie chcą jej obecności w obawie przed utratą prywatności. Mimo to, po odkryciu, że Sana mówi po koreańsku, angażują ją jako tłumaczkę na czas trasy koncertowej. Powoli rozwija się uczucie między nią a jednych z chłopaków, Lee.

Od jakiegoś czasu otrzymuje on anonimowe pogróżki, prawdopodobnie od zazdrosnej fanki. Przez to tym bardziej powinien ukrywać pączkujący związek z Sana.

Relacja między nimi rozwija się do momentu, w którym Sana zostaje oskarżona o zdradzenie poufnych informacji i zmuszona do powrotu do USA. To moment zawieszenia akcji przed finałem, w którym wszystko się rozwiąże, tak czy inaczej.

Autorka trafnie ukazała presję, pod jaką znajdują się członkowie K-popowych zespołów – ich życie podporządkowane jest rygorom wytwórni, a publiczne związki są zabronione, by nie zawieść fanów. Książka ukazuje również kontrast między ich obecną sławą a trudnymi początkami, gdy pracowali w skromnych warunkach, co budzi sympatię do postaci. Członkowie zespołu zostali przedstawieni jako osoby pełne pasji do muzyki, ale i zmęczone nieustanną pracą, która niejednokrotnie prowadzi ich na granicę wyczerpania. Podobało mi się, jak autorka oddała kulturę K-popu, od szacunku do współpracowników po zamiłowanie do muzyki i mody.

Mimo ciekawych elementów, fabuła nie oferuje wielu niespodzianek, a niektóre wątki, jak tożsamość osoby zdradzającej tajemnice zespołu, były dla mnie przewidywalne. Główna bohaterka, Sana, niestety okazała się najsłabszym elementem powieści – jej chaotyczne i często infantylne zachowanie sprawiało, że trudno było jej kibicować. Mimo to książka z pewnością przypadnie do gustu młodszym czytelnikom, szczególnie fanom K-popu. Na końcu znajduje się przydatny słowniczek koreańskich wyrażeń, co ułatwi podróż przez świat koreańskiego popu.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

 

 

 

  

Joanna Wtulich "Patrząc w gwiazdy"

Tytuł: "Patrząc w gwiazdy"

Autor: Joanna Wtulich

Wydawnictwo: Empik Go

Ilość stron: 270

Data wydania: 10-01-2024

Booktour: Czytam dla przyjemności

Moja ocena: 7/10

 

„Patrząc w gwiazdy” Joanny Wtulich to opowieść o młodej kobiecie, Kasi, która zmaga się z trudnymi wyborami życiowymi. Wplątana w toksyczny związek z mężem Markiem, który jest uzależniony od alkoholu i stosuje przemoc, Kasia próbuje odnaleźć swoje miejsce w świecie. Jej marzenia o studiowaniu i rozwijaniu się zostają zepchnięte na drugi plan, przez nieplanowaną ciążę oraz przemoc domową. Uciekając przed mężem, Kasia znajduje schronienie u Bartka, swojego szefa, co prowadzi do kolejnych komplikacji emocjonalnych. Książka porusza tematy związane z przemocą, manipulacją oraz poszukiwaniem własnej wartości w świecie pełnym trudnych decyzji. Perypetie bohaterów angażują emocjonalnie czytelnika, jednak finał nie przynosi pełnej satysfakcji.

Główna bohaterka, Kasia, do końca nie odnajduje własnej siły wewnętrznej, pozostając zależna od innych osób. Jej losy pokazują, jak naiwność i brak wiary w siebie mogą prowadzić do toksycznych relacji. Kasia, młoda kobieta, której życie dopiero miało się rozwijać, wkracza w świat pełen manipulacji i przemocy. Związek z Markiem, który nie tylko ją kontroluje, ale również manipuluje jej życiem, to smutny obraz związku, w którym partner pragnie zatrzymać drugą osobę w domu poprzez kontrolowanie jej planów na przyszłość.

Marek, zazdrosny o możliwość rozwoju Kasi poza domem, wykorzystuje sytuację, aby ją ograniczyć. Jego uzależnienie od alkoholu i wybuchy agresji są symptomami nierozwiązanych problemów emocjonalnych, które wyładowuje na swojej żonie. Kasia, jako typowa ofiara manipulacji, nie wierzy w siebie i nie potrafi się wyzwolić z tego destrukcyjnego schematu.

Bartek, który z początku wydaje się być lepszym rozwiązaniem dla Kasi, również nie przekonuje swoją emocjonalną chwiejnością. Jego niepewność i brak klarowności w relacjach tylko zwiększają niepewność Kasi. Z jednej strony przyciąga ją swoim wsparciem, z drugiej – odpycha, popychając huśtawkę emocji.

Relacja Bartka z narzeczoną, Elwirą, także komplikuje sytuację. Bartek nie jest w stanie zerwać z nią, dopóki nie upewni się co do uczuć Kasi. Wygląda to, jakby trzymał Elwirę jako „plan awaryjny”. To dodatkowo budzi wątpliwości co do jego intencji.

Książkę czyta się płynnie, a problemy bohaterów wydają się realistyczne. Wiele osób może się zidentyfikować z ich rozterkami i niezdecydowaniem. Jednak sama historia nie wnosi wiele nowego do gatunku powieści obyczajowej. Kasia nie jest postacią, którą chciałoby się naśladować – jest niesamodzielna i osobiście uważam, że bez wsparcia psychologicznego i terapii może znów trafić na manipulatorów.

Choć powieść nie ma jednoznacznego morału, zmusza do refleksji nad tym, jak ważna jest praca nad sobą przed uwikłaniem się w kolejne relacje.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

 

  

Terry Matlen "Królowa rozproszeń. Jak porządkować życiowy chaos. Poradnik dla kobiet z ADHD"

Tytuł: "Królowa rozproszeń. Jak porządkować życiowy chaos. Poradnik dla kobiet z ADHD"

Autor: Terry Matlen

Wydawnictwo: Mando

Ilość stron: 288

Data wydania: 05-06-2024

Moja ocena: 10/10

 

Czytałam wiele książek o ADHD, ale ta wyróżnia się najbardziej praktycznym podejściem do wyzwań, z jakimi borykają się kobiety z tym zaburzeniem. Terry Matlen oferuje szeroką gamę porad, które obejmują różne aspekty codziennego życia: od organizacji przestrzeni domowej i przygotowywania posiłków, przez porządkowanie szafy, aż po radzenie sobie z nadwrażliwością sensoryczną – jak noszenie miękkich, niepodrażniających ubrań, czy sposoby na redukcję dyskomfortu w sferze intymnej. Matlen pisze z ogromnym ciepłem, zrozumieniem i empatią, zwracając się bezpośrednio do czytelniczek, co sprawia, że książka jest nie tylko przewodnikiem, ale i wsparciem.

Autorka płynnie przechodzi między tematami, zwracając uwagę na specyficzne wyzwania, przed którymi stoją kobiety z ADHD, takie jak rodzicielstwo, szczególnie gdy ich dzieci również mają ADHD. Porusza również temat problemów, które mogą pojawić się w życiu zawodowym i prywatnym, oferując wskazówki, jak rozmawiać o swoich trudnościach z pracodawcą i partnerem. Znajdziemy tu mnóstwo praktycznych rad dotyczących organizacji każdej sfery życia, co może być ogromnym wsparciem dla kobiet z ADHD.

Szczególnie interesujący jest rozdział dotyczący nasilonych objawów ADHD w okresie menopauzy. Autorka trafnie oddaje istotę problemu, pisząc: "Kobiety z ADHD są często przytłoczone – częściowo z powodu ADHD, ale także dlatego, że z racji bycia kobietami starają się dbać o wszystkich wokół siebie. Bycie przytłoczonym może prowadzić do prokrastynacji, która często jest powodem chronicznego spóźniania się na spotkania i zawalania terminów. Z kolei chroniczne spóźnianie się może negatywnie wpływać na samoocenę i niszczyć relacje z innymi".

Matlen doskonale rozumie, z czym zmagają się kobiety z ADHD, często będące perfekcjonistkami, które biorą na siebie zbyt wiele obowiązków. Na koniec książki radzi, jak stworzyć komfortowe warunki do odpoczynku, co może pomóc w lepszym zarządzaniu codziennym stresem. Dzięki temu, że sama zmaga się z ADHD, jej porady są autentyczne i dostosowane do realnych potrzeb.

Ta książka może pomóc zmienić styl życia na bardziej dopasowany i lepiej zorganizowany, dając kobietom narzędzia do sprawniejszego zarządzania własnym chaosem.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

 

  

Mateusz Libera "Piraci. Złoto szaleńców"

Tytuł: "Piraci. Złoto szaleńców"

Autor: Mateusz Libera

Wydawnictwo: Initium

Ilość stron: 624

Data wydania: 25-07-2024

Moja ocena: 7/10

 

Głównymi bohaterami powieści Mateusza Libery jest dwójka młodych ludzi: syn pirata Flynn i złodziejka Annabeth. Spotykają się na pirackim statku — ona ukrywa się tam w męskim przebraniu, uciekając przed wymiarem sprawiedliwości, on zaś został zwabiony na pokład podstępem, nie wiedząc, że statek należy do piratów. Kapitan kieruje okręt w stronę wyspy, na której ukryty jest skarb, a tam dochodzi do starcia pirackich grup, z których każda marzy o bogactwie.

Akcja książki toczy się dynamicznie, z licznymi opisami walk i niebezpiecznych przygód. Powieść jest napisana prostym językiem, pełnym pirackiego żargonu, który tworzy klimat godny "Piratów z Karaibów". Czytelnik jest świadkiem surowych realiów życia na pirackim statku, gdzie żelazna dyscyplina nie pozwala na niesubordynację, a zdrada bywa karana w brutalny sposób. To nie jest opowieść dla dzieci — to raczej baśń dla dorosłych, którzy kochają przygody i marzą o poszukiwaniu skarbów. Wątek miłosny jest tu tylko delikatnie zarysowany.

Flynn i Annabeth muszą stawić czoła trudnym warunkom na morzu i nieustannie walczyć o przetrwanie. Surowe realia pirackiego życia oraz nieprzewidywalność oceanu stawiają ich przed wieloma wyzwaniami, które sprawdzają ich wytrzymałość i charakter.

Na uwagę zasługują realistyczne opisy oraz dbałość autora o detale, szczególnie w oddaniu pirackich zwyczajów i codziennego życia na statku. Opisy walk, brutalnych kar i morskich tradycji dodają powieści autentyczności, pozwalając czytelnikowi głębiej zanurzyć się w piracki świat.

Powieść oferuje nie tylko dynamiczną akcję, ale również intrygi, zdrady i nieoczekiwane zmiany stron. Czuć tu ducha morskich podróży i piracki klimat. Wśród huku dział i ciągłych starć można się momentami pogubić, a fabuła bywa chaotyczna, zwłaszcza że liczba postaci jest znaczna. Z powodu dużej liczby bohaterów trudno jednak dobrze je poznać i przywiązać się do nich, co odbiera pewną głębię opowieści. Książka jest bardzo obszerna, liczy ponad 600 stron, a mimo to zabrakło miejsca na solidne portrety psychologiczne postaci. Autor skupił się na opisach batalistycznych i wątku przygodowym.

Mimo pewnej chaotyczności fabuły, miłośnicy pirackich przygód znajdą w tej książce wiele dla siebie — od zaskakujących zwrotów akcji po surowe realia życia na morzu. To ciekawa propozycja dla fanów morskich opowieści i wielbicieli przygód w stylu piratów.

Powieść spodoba się przede wszystkim osobom lubiącym proste przygody, które nie wymagają skomplikowanych wątków ani głębokiej analizy psychologicznej postaci.

 

 

Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko


  

Maria V. Snyder "Poison Study"

Tytuł: "Poison Study"

Cykl: The Chronicles of Ixia, tom 1

Autor: Maria V. Snyder

Wydawnictwo: Harper Collins

Ilość stron: 352

Data wydania: 31-07-2024

Moja ocena: 9/10

 

"Poison Study" Marii V. Snyder to fascynująca powieść rozgrywająca się w królestwie Iksji, gdzie każde morderstwo karane jest śmiercią, bez wyjątku. Główna bohaterka, Yelena, staje przed wyborem: egzekucja za zabójstwo w obronie własnej albo rola testerki żywności komendanta, której zadaniem jest wykrywanie trucizn w jego posiłkach. Pod opieką Valka, tajemniczego i surowego skrytobójcy, Yelena uczy się rozpoznawać różne toksyny. Dziewczyna otrzymuje pewien środek, na który musi codziennie otrzymywać antidotum, co powstrzymuje ją przed ucieczką.

Valek jest postacią o skomplikowanej moralności – z pozoru bezwzględny, w głębi duszy sprzeciwia się surowym prawom królestwa i próbuje pomagać tym, którzy zasługują na drugą szansę. Początkowo Yelena postrzega go jako groźnego człowieka, podczas gdy buduje przyjaźń z osobą, której dobre intencje mogą okazać się złudne.

Yelena staje w obliczu wielu niebezpieczeństw – musi nawigować w skomplikowanej polityce dworskiej, zagraża jej komendant innego dystryktu, a nawet magowie, którzy mają własne ukryte cele. Dziewczyna zdobywa cenne umiejętności, które w połączeniu z jej inteligencją i determinacją pomagają jej przetrwać.

W miarę rozwoju fabuły, Yelena odkrywa w sobie niespodziewane zdolności magiczne, nad którymi jednak nie ma kontroli. Mogą ją zarówno uratować jak i zniszczyć.

Relacja Yeleny i Valka ewoluuje powoli, od wzajemnej podejrzliwości do rosnącej sympatii, a nawet czegoś więcej.

"Poison Study" to pełna napięcia i zwrotów akcji historia, w której każdy krok może prowadzić do zdrady lub odkrycia kolejnego spisku. Postacie są wielowymiarowe i budzą sympatię. Z przyjemnością obserwowałam przemianę Yeleny z przestraszonej dziewczyny w odważną wojowniczkę.

Po raz pierwszy spotkałam się w książce z taką postacią jak testerka żywności, która w dodatku jest główną bohaterką. Narracja pierwszoosobowa pozwala nam wczuć się w jej sytuację. Życie w ciągłym poczuciu zagrożenia nie jest łatwe, lecz ona znajduje sposoby, by jakoś sobie poradzić. Nie jest idealna, czasem ktoś musi jej pomóc, co dodaje realizmu tej postaci.

Powieść przypadła mi do gustu, a jej zakończenie pozostawiło mnie z niedosytem – z chęcią sięgnęłabym po kolejną część, by dowiedzieć się, jak potoczą się dalsze losy Yeleny i Valka. Wątek romansowy, choć subtelny i rozwijający się stopniowo, jest jednym z atutów książki, który dopełnia całości tej wyjątkowej opowieści.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



wtorek, 10 września 2024

Wywiad z Elą Downarowicz.

Dziś zapraszam was na wywiad z autorką "Marty" oraz innych świetnych powieści o silnych kobietach, Elą Downarowicz:


- Marta jest ofiarą przemocy domowej. Czy pisząc wczuwała się pani psychicznie w jej sytuację? Czy było to trudne doświadczenie?

- Pisząc powinnam umieć wczuć się w każdą osobę, by jak najwiarygodniej przedstawić daną sytuację. Nie rozpatruję tego w kategoriach trudne czy łatwe, a bardziej jako obserwator opisuję stan, który widzę oczami wyobraźni.

 ***

- Sławek jest policjantem. Czy Marta słusznie obawia się zgłosić przemoc z jego strony na policję? Jak pani uważa, czy koledzy by go kryli?

 - Jestem przeciwnikiem teorii „co by było gdyby” 😉. Przyjęłam w „Marcie” taką linię, że koledzy stanęliby po stronie Sławka i tak poprowadziłam akcję.

 ***

- Marlena, prokuratorka, jest z góry negatywnie nastawiona do Marty. W rzeczywistości jest w zmowie z jej mężem. Czy taka sytuacja mogłaby wydarzyć się w rzeczywistości?

- Marlena nie jest negatywnie nastawiona do Marty, ponieważ bardziej skupia się na oczywistych dowodach niż swojej sympatii do ludzi. Podczas procesu widać, że całe to Sławka udawanie mocno jej ciąży, ale w związku z wykonywanym zawodem musi trzymać się faktów. Dowodów na przemoc fizyczną i psychiczną obrona skutecznie nie wniosła, więc była pewna swojej linii oskarżenia.

 ***

- Dlaczego Marta nie zdecydowała się zaufać grupie przyjaciółek?

- Ze wstydu przede wszystkim i z nadziei, że to jednorazowe wybryki męża. Wiedziała, że przyjaciółki nie darzą męża sympatią.

 ***

- Książka wspomina o poważnym problemie jakim jest przemoc domowa. Czy nie rozważała pani zamieszczenia na końcu powieści danych instytucji, do których mogłyby się zgłosić osoby doświadczające przemocy? To częsty zabieg w tego typu książkach.

- Nie rozważałam… ale wezmę sobie tę propozycję do serca na przyszłość.

 ***

- Czy zna pani osobę, która doświadczyła przemocy domowej? Czy Marta miała pierwowzór w realnej osobie?

- Znam. Miała wiele pierwowzorów, ale nie chciałabym więcej na ten temat zdradzać.

 ***

- Jak w kilku słowach zachęciłaby pani czytelniczki do sięgnięcia po historię Marty?

- Marta to książka o sile kobiety, zresztą jak i inne moje tytuły. Nie ma takiej sytuacji, z której nie mogłybyśmy wyjść. Wystarczy tylko podjąć odważne działania i w miarę w odpowiednim czasie powiedzieć STOP.

 ***

- Co skłoniło panią do napisania książki o tak trudnym i emocjonalnym temacie? Czy miała pani osobiste motywacje lub inspiracje?

- Przychodzą do mnie różne historie, a ja z nimi nie dyskutuję tylko je opisuję. Wierzę, że podejmowane przeze mnie tematy pozwolą znaleźć światełko w tunelu osobom, które akurat w trochę przeze mnie przerysowanych sytuacjach się znajdują. 

*** 

- Jakie badania lub przygotowania były potrzebne do napisania książki o przemocy domowej? Jakie źródła informacji były najważniejsze?

- Obserwacje codziennego życia. Jedyne źródła po jakie sięgałam przy napisaniu Marty dotyczyły spraw związanych z pracą Wymiaru Sprawiedliwości i Służby Więziennej.

 ***

- Czy podczas pisania napotkała pani na jakieś trudności w przedstawianiu tematu przemocy w sposób autentyczny, ale zarazem odpowiedzialny?

- Nie napotkałam. Pisałam to, co mi dyktowało serce, sumienie, analiza zachowania ludzi. Nie za bardzo wiem, co ma Pani na myśli pisząc o przedstawieniu przemocy w sposób odpowiedzialny. Proszę doprecyzować pytanie.

 ***

- Jakie emocje towarzyszyły pani podczas pisania scen dotyczących relacji Marty z jej córkami? Czy było to szczególnie trudne lub poruszające?

- Najtrudniejsza scena z córkami, to kiedy Marta musiała się rozstać z Olą podczas wizyty w więzieniu. A druga, gdy Dana spotyka po latach Weronikę. Podczas pisania tak mocno nie krwawiło moje serce, jak podczas drugiego czytania i poprawek.

 ***

- Jakie reakcje czytelników były najczęściej zgłaszane po przeczytaniu książki? Czy były jakieś szczególne opinie lub feedback, który szczególnie panią poruszył?

- Na razie brak odzewu oprócz recenzji……

 ***

- W jaki sposób, według pani, literatura może przyczynić się do zmiany postaw społecznych wobec przemocy domowej?

- Wolałabym nie odpowiadać na to pytanie. Jestem skromną kobietą, zbyt mało doświadczoną, by się na tak poważne tematy wymądrzać  😊

***

Dziękuję za rozmowę.




zdjęcia pochodzą z materiałów wydawcy


 


piątek, 6 września 2024

Caroline von St. Ange "Łatwiej. Co robić, by szkoła i nauka szły jak z płatka"

Tytuł: "Latwiej. Co robić, by szkoła i nauka szły jak z płatka"

Autor: Caroline von St. Ange

Wydawnictwo: Otwarte

Ilość stron: 288

Data wydania: 02-09-2024

Moja ocena: 10/10

 

Caroline von St. Ange, pochodząca z Niemiec doradczyni edukacyjna, w swojej książce przedstawia przemyślenia na temat współczesnego systemu szkolnictwa oraz efektywnych metod nauki. Na wstępie zwraca uwagę, że aktualny system edukacji jest przestarzały i nieodpowiedni dla współczesnych dzieci – pokolenia "dzieci-smoków", czyli tych, które od najmłodszych lat uczone są indywidualności, a w szkole muszą się nagle dostosować do sztywnych reguł. To często prowadzi do buntu – niechęci do nauki czy nawet odmowy chodzenia do szkoły. Autorka zauważa, że współczesne dzieci mają większą swobodę w podejmowaniu decyzji, a rodzice często są wobec tego bezradni. Na szczęście pomoc w tej sytuacji oferuje jej książka

Von St. Ange podkreśla, że kluczowym czynnikiem w nauce jest nastawienie psychiczne. Wyróżnia dwa jego rodzaje: "fixed mindset" i "growth mindset". Osoby o "fixed mindset" wierzą, że ich zdolności są z góry ustalone i widzą świat w kategoriach zero-jedynkowych: albo coś umieją, albo nie. Z kolei osoby z "growth mindset" traktują naukę jako szansę na rozwój, doceniają wyzwania, a ich pewność siebie opiera się na przekonaniu, że sukces zależy od wysiłku i postawy.

Rolą rodziców jest wzmacnianie wiary dziecka w jego możliwości. Autorka proponuje praktyczne ćwiczenia, które mogą w tym pomóc. Przykładem jest ćwiczenie "Śladem bohatera", w którym dziecko bada życiorys swojego idola (np. piłkarza czy piosenkarki) i odkrywa, że sukces tej osoby wynikał nie tylko z talentu, ale przede wszystkim z determinacji i pracy. W ten sposób dziecko uczy się, że postawa i wysiłek są kluczowe dla osiągnięcia celów.

Von St. Ange zwraca też uwagę na to, by nie mówić dziecku, że jest "mądre", gdyż takie komplementy mogą wzbudzać lęk przed porażką. Autorka porównuje mózg do mięśnia, który wymaga regularnego treningu, podkreślając, że tylko systematyczna praca prowadzi do trwałych efektów. Ważniejsze niż oceny czy pochwały jest samopoczucie dziecka podczas nauki i jego wewnętrzna motywacja.

Aby skutecznie wspierać dziecko w nauce, warto poznać jego styl uczenia się – czy jest wzrokowcem, słuchowcem, czytelnikiem, czy kinestetykiem, a większość dzieci wykazuje mieszane style, które mogą zmieniać się z wiekiem.

Autorka omawia także motywację i tłumaczy, dlaczego presja („zrób lekcje, bo dostaniesz jedynkę!”) czy nagrody („5 zł za każdą piątkę”) są nieskuteczne. Zamiast tego zaleca skupić się na wywoływaniu pozytywnych emocji związanych z nauką i na wewnętrznej satysfakcji z postępów.

W kolejnych rozdziałach Caroline von St. Ange porusza kwestie związane z prokrastynacją, wyznaczaniem celów, oraz radzeniem sobie ze stresem przedegzaminacyjnym. Dużo miejsca poświęca też pracom domowym, wskazując, jak je organizować, aby nie zabierały dziecku całego wolnego czasu. Zwraca uwagę, że zarówno złe, jak i zbyt dobre oceny mogą być problematyczne. Dobre oceny mogą oznaczać, że dziecko dostaje za proste zadania, które nie rozwijają jego umiejętności, co może prowadzić do trudności w dorosłym życiu, kiedy napotka bardziej wymagające wyzwania.

Autorka kładzie również nacisk na współpracę między rodzicami a nauczycielami oraz na unikanie omawiania problematycznych kwestii związanych ze szkołą w obecności dzieci, rekomendując rozwiązywanie ich w gronie dorosłych.

Podsumowując, książka Caroline von St. Ange to cenny poradnik pełen psychologicznej wiedzy i praktycznych ćwiczeń, które mogą poprawić motywację dziecka i nauczyć je organizacji czasu oraz wyznaczania celów. Dzięki nowemu spojrzeniu na sposób nauki, uczniowie – zwłaszcza szkoły podstawowej – i ich rodzice mogą zyskać narzędzia do bardziej efektywnej i przyjemnej nauki. Współczesny świat wymaga rozwijania wewnętrznej motywacji i umiejętności uczenia się, a nie tylko zapamiętywania informacji.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

 

 

 

 

 

Jan Kurdwanowski "Mrówka na szachownicy"

Tytuł: "Mrówka na szachownicy"

Autor: Jan Kurdwanowski

Wydawnictwo: Filtry

Ilość stron: 384

Data wydania: 07-08-2024

Moja ocena: 8/10

 

"Mrówka na szachownicy" Jana Kurdwanowskiego to książka, która opowiada o wspomnieniach powstańca warszawskiego. Wydana przez wydawnictwo Filtry, w twardej oprawie i dużym formacie, przy dość niewielkim druku, czyta się ją powoli, ale z wielkim przejęciem. Autor, z wykształcenia lekarz i były powstaniec, po wojnie wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Swoje wspomnienia spisał wiele lat później, choć pomysł napisania książki nosił w sobie od dawna.

Kurdwanowski przedstawia wizję powstania w sposób niezwykle realistyczny, łącząc poetycki język pełen metafor z surowością wojennych realiów. Oczami autora obserwujemy starcia na ulicach i podwórkach, niedostatek broni u powstańców, brak przygotowania do akcji, ale również ogromną determinację i pragnienie walki o wolność. Zachwycająca malowniczość opisów przeplata się z brutalnymi scenami wojny. Na chwilę widzimy unoszący się kurz tworzący bajkowe kształty, by zaraz potem dostrzec zniszczenia po jego opadnięciu.

Autor niezwykle szczegółowo opisuje swoje przeżycia, wspominając na przykład, jak szedł zgłosić się do walki bez skarpet, czy jak zacinał mu się mechanizm w karabinie, co zmuszało go do samodzielnego radzenia sobie z usterką. Kurdwanowski łączy rolę uczestnika i obserwatora wydarzeń. Widzimy to, co się dzieje jak na filmie, i czytamy jego przemyślenia na temat tych wydarzeń. Dzięki opisom wszystkich zmysłowych wrażeń – smaku, słuchu, węchu, dotyku – możemy w pełni wczuć się w sytuację autora.

To książka zarówno historyczna, jak i osobista. Kurdwanowski opisuje wydarzenia z perspektywy mrówki na szachownicy walk ulicznych – nie widzi ich z lotu ptaka jak lotnicy, lecz jako jeden z wielu ma ograniczone pole widzenia, które jednak oddaje z niezwykłą szczegółowością. Książka wciąga czytelnika, wywołując silne emocje i zachęcając do zgłębiania historii powstania warszawskiego.

Choć autor opisuje wydarzenia znane z innych książek o powstaniu, jak na przykład wybuch czołgu-pułapki i jego skutki, robi to w sposób, który sprawia, że nawet te dobrze znane fakty czyta się z zainteresowaniem.

"Mrówka na szachownicy" mogłaby z powodzeniem dołączyć do kanonu lektur szkolnych, stanowi bowiem wyjątkowe dzieło, zarówno z literackiego, jak i historycznego punktu widzenia.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

 

 

  

Ela Downarowicz "Marta". Recenzja patronacka.

Tytuł: "Marta"

Autor: Ela Downarowicz

Wydawnictwo: Videograf

Ilość stron: 328

Data wydania: 13-08-2024

Moja ocena: 10/10

 

"Marta" Eli Downarowicz to emocjonująca historia o przemocy domowej, bezradności i walce o wolność. Marta Łuczyńska, główna bohaterka, jest żoną szanowanego policjanta Sławomira, który za zamkniętymi drzwiami eskaluje przemoc wobec niej. Marta, matka dwóch córek, żyje w strachu przed mężem, który z czasem przestaje ograniczać się tylko do przemocy psychicznej. W końcu Sławomir decyduje się na desperscki krok, zmuszając Martę do obrony i rozpoczynając tym samym cały dramat. Od tego momentu rozpoczyna się powieść gdy kobieta jako oskarżona trafia do więzienia.

Historia przedstawiona jest z punktu widzenia Marty, która przeplata teraźniejsze wydarzenia z retrospekcjami. Czytelnik poznaje jej życie jako maltretowanej kobiety oraz przyczyny, dla których nigdy nie zgłosiła przemocy na policję, gdzie pracował jej prześladowca. Sąd nie daje wiary jej wersji wydarzeń, a Marta musi zmierzyć się z oskarżeniami i trudnym procesem mając przeciw sobie nieprzychylną prokuratorkę.

W więzieniu Marta poznaje inne kobiety, które znalazły się tam z powodu czynów popełnionych w wyniku silnych emocji. Te nowe znajomości pozwalają jej spojrzeć na własną sytuację z innej perspektywy i zastanowić się nad swoją przyszłością.

Powieść porusza trudne tematy przemocy domowej i złożoności systemu prawnego. Autorka doskonale ukazuje emocje i dramaty związane z tego typu doświadczeniami, w tym wpływ przemocy na dzieci. Relacja Marty z jej córkami jest jedną z najbardziej poruszających części książki, szczególnie gdy starsza córka zaczyna przyjmować narrację ojca.

"Marta" to książka, która angażuje czytelnika od pierwszych stron i zmusza do refleksji nad naturą przemocy i sprawiedliwości. Pomimo ciemnych stron przedstawionej historii, czytelnik wciąż ma nadzieję na pozytywne zakończenie dla bohaterki i jej dzieci.

Powieść uświadamia, jak ważne jest sprzeciwianie się przemocy, walka o siebie i zgłaszanie objawów nadużyć, niezależnie od trudności. Historia Marty uczy, że warto szukać wsparcia i nie poddawać się sprawcy, bo każda walka o własne bezpieczeństwo i godność ma znaczenie. Marta miała wokół siebie grupę oddanych przyjaciółek o kryptonimie BABY, które były gotowe jej pomóc w każdej sytuacji. Jej błąd polegał na tym, że nie zwierzyła się im ze swoich problemów. Czasem warto zaufać i dać szansę losowi, zamiast zakładać z góry, że nikt nie uwierzy lub nie pomoże. Marta nie powinna rezygnować z próby szukania wsparcia, zarówno wśród przyjaciółek, jak i na policji. Nawet w obliczu trudności warto szukać pomocy u osób, które mogą wesprzeć w walce o wolność i bezpieczeństwo. Uważam, że zawsze w warto próbować dotrzeć do każdego, kto może pomóc, bo czasami nawet najmniejszy krok w stronę wyjścia z sytuacji przemocy może być tym najważniejszym.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

 

  

Wioletta Milewska "Dąbek"

Tytuł: "Dąbek"

Autor: Wioletta Milewska

Wydawnictwo: -

Ilość stron: 36

Data wydania: 15-08-2024

Moja ocena: 9/10

 

"Dąbek" autorstwa Wioletty Milewskiej to pierwsza książeczka autorki skierowana do dzieci. Została napisana dużą czcionką, co jest przydatne dla młodych czytelników, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z czytaniem. Książka zawiera piękne, kolorowe ilustracje, które wprowadzają dzieci w świat lasu, w którym rośnie mały Dąbek. Drzewko jest ciekawe życia, słucha wiatru i opowieści starej, mądrej ciotki Sosny. Obok niego rośnie jego rówieśniczka Topola. Wieczorami, zasypiając, dotykają się gałązkami, dodając sobie otuchy.

Dąbek zadaje Sośnie wiele pytań, chcąc zrozumieć, dlaczego drzewa różnią się od siebie wyglądem i zwyczajami, a także dlaczego w różnym czasie zrzucają liście. Pyta również, dlaczego Topola drży. Początkowo myśli, że to ze strachu, ponieważ czasami do lasu przychodzą ludzie, którzy zostawiają śmieci, o czym usłyszał od starej ciotki Sosny. Dąbek dowiaduje się, że drzewa są różne, ponieważ wyrosły z różnych nasion. Zaczyna dostrzegać także różnice pomiędzy ludźmi — zauważa, że dzieci są małe, a dorośli więksi oraz że nie wszyscy ludzie śmiecą; są też osoby odpowiedzialne.

To książka o pięknie różnorodności i ciekawości świata. Dąbek marzy o tym, by opuścić rodzinny las i zobaczyć wielki świat, ale wie, że jest jeszcze za mały i musi pozostać na miejscu. Słucha więc opowieści wiatru, który widział wiele. Książka jest odpowiednia dla młodych czytelników; jej treść zrozumieją już przedszkolaki. To łagodna bajka bez groźnych scen, w której nie ma się czego bać, za to budzi ciekawość i odpowiada na dziecięce pytania.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko





 

  

Richard Wiseman "Wyrwij się"

Tytuł: "Wyrwij się"

Autor: Richard Wiseman

Wydawnictwo: Bellona

Ilość stron: 432

Data wydania: 17-07-2024

Moja ocena: 8/10

 

"Wyrwij się" Richarda Wisemana wprowadza czytelnika w fascynujący świat psychologii, która wywraca tradycyjne myślenie do góry nogami, sugerując, że to nasze zachowania kształtują uczucia, a nie odwrotnie. Wiseman od samego początku wciąga czytelnika w swoje psychologiczne zabawy, zachęcając go do wykonania zaskakujących zadań. Pierwsze z nich wzbudzi sprzeciw każdego szanującego literaturę mola książkowego. Pamiętacie co robiła Reese Witherspoon w filmie "Dzika droga"?

"Wyrwij się" to dwuznaczny tytuł. Główne przesłanie to wyrwanie się ze schematów myślowych przez zmianę zachowań. Wiseman stawia pytanie: "Czy uśmiechasz się, bo jesteś szczęśliwy, czy może jesteś szczęśliwy, bo się uśmiechasz?" Autor przedstawia liczne przykłady eksperymentów przeprowadzonych przez różnych psychologów, które potwierdzają tezę, że to nasze działania mają moc zmieniania myśli, a nie na odwrót.

Jednym z kluczowych badaczy, na których powołuje się Wiseman, jest Paul Ekman, znany ze swoich badań nad mimiką twarzy. Ekman odkrył, że naśladowanie różnych wyrazów twarzy może wywoływać odpowiadające im reakcje fizjologiczne, takie jak przyspieszone bicie serca przy wyrazie gniewu czy uczucie smutku wywołane niewesołą miną. Badania te wskazują, że nasze ciała nie tylko reagują na emocje, ale mogą je także generować.

Kolejnym ważnym badaczem, o którym wspomina Wiseman, jest William James. James, współtwórca teorii emocji Jamesa-Lange'a, sugerował, że to reakcje fizjologiczne poprzedzają nasze emocje. Na przykład, najpierw odczuwamy przyspieszone tętno, a dopiero potem interpretujemy to jako strach. James podkreślał również znaczenie naszej postawy i rodzaju chodu: jeśli chodzimy z uniesioną głową i energicznym krokiem, nasz nastrój automatycznie się poprawia. Teoria "tak jakby" mówi, że jeśli będziemy zachowywać się "tak jakbyśmy" byli szczęśliwi, to faktycznie zaczniemy odczuwać szczęście.

"Uśmiechajmy się, stawiajmy sprężyste kroki, zadzierajmy głowy, żartujmy, tańczmy, śmiejmy się, śpiewajmy i róbmy to, co sprawia nam przyjemność".

Wiseman również nawiązuje do eksperymentów, które badały wpływ zachowań na bliskość emocjonalną między ludźmi. Przykładem jest badanie dotyczące wpływu czynników zewnętrznych na uczucia — przebywanie z inną osobą w ciemności zwiększa skłonność do zwierzeń, co z kolei buduje poczucie bliskości i może prowadzić do rozwoju zauroczenia. Podobnie działa dotykanie czyichś stóp pod stołem. Eksperymenty te sugerują, że proste zmiany w otoczeniu i naszym zachowaniu mogą wpływać na emocje w sposób znacznie głębszy, niż mogłoby się wydawać. Wiele aktorów i aktorek odgrywających role miłosne zakochiwało się w sobie naprawdę. Przykładami takich par mogą być Elizabeth Taylor i Richard Burton oraz Brad Pitt i Angelina Jolie.

W rozdziale dotyczącym eliminowania bólu, gniewu i niepokoju Wiseman przywołuje badania Brada Bushmana, które wykazały, że modlitwa może mieć uspokajający wpływ na naszą psychikę. Modlitwa, jako forma zachowania, zmienia sposób, w jaki doświadczamy negatywnych emocji, potwierdzając tezę Wisemana o wpływie zachowań na stan umysłu.

Książka porusza także tematykę ciepła fizycznego i emocjonalnego, sugerując, że osoby samotne lub w depresji częściej odczuwają zimno a rozgrzewając atmosferę możemy także wpłynąć na nasze odczucia psychiczne. Ten związek między fizycznym ciepłem a emocjonalnym komfortem pokazuje, jak nasze ciało i umysł są ze sobą nierozerwalnie związane.

Wiseman odnosi się również do słynnego eksperymentu więziennego przeprowadzonego przez Philipa Zimbardo, w którym uczestnicy odgrywali role strażników i więźniów. Eksperyment ten szybko wymknął się spod kontroli, pokazując, jak bardzo przyjęcie określonej roli może wpłynąć na nasze zachowanie i postrzeganie siebie. Historia tego kontrowersyjnego badania została przedstawiona w filmie "Eksperyment" z 2010 roku w reżyserii Paula Scheuringa, który ukazuje, jak szybko uczestnicy zaczynali wchodzić w swoje role, prowadząc do eskalacji przemocy i dehumanizacji. Film ten jest doskonałym przykładem ilustrującym siłę wpływu sytuacji i zachowań na ludzką psychikę.

Autor na końcu każdego rozdziału proponuje konkretne ćwiczenia, które pozwalają na własnej skórze odczuć skuteczność jego teorii. Wykonywanie tych zadań daje czytelnikowi bezpośrednie doświadczenie potwierdzające, że zmiana zachowań może prowadzić do zmiany myślenia i odczuwania. Opisane przez Wisemana eksperymenty są ciekawe i angażujące, a styl pisania jest jasny, przystępny i zrozumiały, pozbawiony skomplikowanego żargonu naukowego.

Podsumowując, "Wyrwij się" Richarda Wisemana to inspirujący poradnik, który pokazuje, że zmieniając nasze zachowanie, możemy wpłynąć na każdy aspekt naszego życia: zdrowie, karierę, dietę, pewność siebie, a nawet wiek mentalny. Książka opiera się na solidnych badaniach psychologicznych, które potwierdzają, że ciało wpływa na umysł w równym stopniu, co umysł na ciało. Wiseman zachęca czytelników do podjęcia małych, ale znaczących zmian w codziennym zachowaniu, które mogą przynieść rewolucyjne efekty w ich życiu. 


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko