poniedziałek, 16 września 2024

Julita Sarnecka "I like you, Hype Boy"

Tytuł: "I like you, Hype Boy"

Autor: Julita Sarnecka

Wydawnictwo: Filia

Ilość stron: 464

Data wydania: 14-08-2024

Moja ocena: 7/10

 

22-letnia Sana to początkująca dziennikarka, która za swoje niepowodzenia często obwinia pecha, choć w mojej opinii to jej roztargnienie i nieodpowiedzialność są głównymi przyczynami problemów. Posadę w redakcji zawdzięcza znajomości ojca, który pasjonuje się koreańską kulturą ze względu na rodzinne korzenie. Gdy Sana otrzymuje zadanie napisania artykułu o popularnym zespole K-popowym TBT, okazja wydaje się dla niej ogromnym wyzwaniem, które zaczyna od serii niefortunnych wpadek, takich jak nieprzemyślane zachowanie na koncercie zespołu. Jej postępowanie i brak odpowiedzialności sprawiają, że miejscami bardziej przypomina roztrzepaną nastolatkę niż dorosłą kobietę, co wywoływało u mnie pewne zażenowanie.

Od początku relacje Sany z członkami TBT są napięte – chłopcy nie chcą jej obecności w obawie przed utratą prywatności. Mimo to, po odkryciu, że Sana mówi po koreańsku, angażują ją jako tłumaczkę na czas trasy koncertowej. Powoli rozwija się uczucie między nią a jednych z chłopaków, Lee.

Od jakiegoś czasu otrzymuje on anonimowe pogróżki, prawdopodobnie od zazdrosnej fanki. Przez to tym bardziej powinien ukrywać pączkujący związek z Sana.

Relacja między nimi rozwija się do momentu, w którym Sana zostaje oskarżona o zdradzenie poufnych informacji i zmuszona do powrotu do USA. To moment zawieszenia akcji przed finałem, w którym wszystko się rozwiąże, tak czy inaczej.

Autorka trafnie ukazała presję, pod jaką znajdują się członkowie K-popowych zespołów – ich życie podporządkowane jest rygorom wytwórni, a publiczne związki są zabronione, by nie zawieść fanów. Książka ukazuje również kontrast między ich obecną sławą a trudnymi początkami, gdy pracowali w skromnych warunkach, co budzi sympatię do postaci. Członkowie zespołu zostali przedstawieni jako osoby pełne pasji do muzyki, ale i zmęczone nieustanną pracą, która niejednokrotnie prowadzi ich na granicę wyczerpania. Podobało mi się, jak autorka oddała kulturę K-popu, od szacunku do współpracowników po zamiłowanie do muzyki i mody.

Mimo ciekawych elementów, fabuła nie oferuje wielu niespodzianek, a niektóre wątki, jak tożsamość osoby zdradzającej tajemnice zespołu, były dla mnie przewidywalne. Główna bohaterka, Sana, niestety okazała się najsłabszym elementem powieści – jej chaotyczne i często infantylne zachowanie sprawiało, że trudno było jej kibicować. Mimo to książka z pewnością przypadnie do gustu młodszym czytelnikom, szczególnie fanom K-popu. Na końcu znajduje się przydatny słowniczek koreańskich wyrażeń, co ułatwi podróż przez świat koreańskiego popu.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

 

 

 

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz