wtorek, 10 września 2024

Wywiad z Elą Downarowicz.

Dziś zapraszam was na wywiad z autorką "Marty" oraz innych świetnych powieści o silnych kobietach, Elą Downarowicz:


- Marta jest ofiarą przemocy domowej. Czy pisząc wczuwała się pani psychicznie w jej sytuację? Czy było to trudne doświadczenie?

- Pisząc powinnam umieć wczuć się w każdą osobę, by jak najwiarygodniej przedstawić daną sytuację. Nie rozpatruję tego w kategoriach trudne czy łatwe, a bardziej jako obserwator opisuję stan, który widzę oczami wyobraźni.

 ***

- Sławek jest policjantem. Czy Marta słusznie obawia się zgłosić przemoc z jego strony na policję? Jak pani uważa, czy koledzy by go kryli?

 - Jestem przeciwnikiem teorii „co by było gdyby” 😉. Przyjęłam w „Marcie” taką linię, że koledzy stanęliby po stronie Sławka i tak poprowadziłam akcję.

 ***

- Marlena, prokuratorka, jest z góry negatywnie nastawiona do Marty. W rzeczywistości jest w zmowie z jej mężem. Czy taka sytuacja mogłaby wydarzyć się w rzeczywistości?

- Marlena nie jest negatywnie nastawiona do Marty, ponieważ bardziej skupia się na oczywistych dowodach niż swojej sympatii do ludzi. Podczas procesu widać, że całe to Sławka udawanie mocno jej ciąży, ale w związku z wykonywanym zawodem musi trzymać się faktów. Dowodów na przemoc fizyczną i psychiczną obrona skutecznie nie wniosła, więc była pewna swojej linii oskarżenia.

 ***

- Dlaczego Marta nie zdecydowała się zaufać grupie przyjaciółek?

- Ze wstydu przede wszystkim i z nadziei, że to jednorazowe wybryki męża. Wiedziała, że przyjaciółki nie darzą męża sympatią.

 ***

- Książka wspomina o poważnym problemie jakim jest przemoc domowa. Czy nie rozważała pani zamieszczenia na końcu powieści danych instytucji, do których mogłyby się zgłosić osoby doświadczające przemocy? To częsty zabieg w tego typu książkach.

- Nie rozważałam… ale wezmę sobie tę propozycję do serca na przyszłość.

 ***

- Czy zna pani osobę, która doświadczyła przemocy domowej? Czy Marta miała pierwowzór w realnej osobie?

- Znam. Miała wiele pierwowzorów, ale nie chciałabym więcej na ten temat zdradzać.

 ***

- Jak w kilku słowach zachęciłaby pani czytelniczki do sięgnięcia po historię Marty?

- Marta to książka o sile kobiety, zresztą jak i inne moje tytuły. Nie ma takiej sytuacji, z której nie mogłybyśmy wyjść. Wystarczy tylko podjąć odważne działania i w miarę w odpowiednim czasie powiedzieć STOP.

 ***

- Co skłoniło panią do napisania książki o tak trudnym i emocjonalnym temacie? Czy miała pani osobiste motywacje lub inspiracje?

- Przychodzą do mnie różne historie, a ja z nimi nie dyskutuję tylko je opisuję. Wierzę, że podejmowane przeze mnie tematy pozwolą znaleźć światełko w tunelu osobom, które akurat w trochę przeze mnie przerysowanych sytuacjach się znajdują. 

*** 

- Jakie badania lub przygotowania były potrzebne do napisania książki o przemocy domowej? Jakie źródła informacji były najważniejsze?

- Obserwacje codziennego życia. Jedyne źródła po jakie sięgałam przy napisaniu Marty dotyczyły spraw związanych z pracą Wymiaru Sprawiedliwości i Służby Więziennej.

 ***

- Czy podczas pisania napotkała pani na jakieś trudności w przedstawianiu tematu przemocy w sposób autentyczny, ale zarazem odpowiedzialny?

- Nie napotkałam. Pisałam to, co mi dyktowało serce, sumienie, analiza zachowania ludzi. Nie za bardzo wiem, co ma Pani na myśli pisząc o przedstawieniu przemocy w sposób odpowiedzialny. Proszę doprecyzować pytanie.

 ***

- Jakie emocje towarzyszyły pani podczas pisania scen dotyczących relacji Marty z jej córkami? Czy było to szczególnie trudne lub poruszające?

- Najtrudniejsza scena z córkami, to kiedy Marta musiała się rozstać z Olą podczas wizyty w więzieniu. A druga, gdy Dana spotyka po latach Weronikę. Podczas pisania tak mocno nie krwawiło moje serce, jak podczas drugiego czytania i poprawek.

 ***

- Jakie reakcje czytelników były najczęściej zgłaszane po przeczytaniu książki? Czy były jakieś szczególne opinie lub feedback, który szczególnie panią poruszył?

- Na razie brak odzewu oprócz recenzji……

 ***

- W jaki sposób, według pani, literatura może przyczynić się do zmiany postaw społecznych wobec przemocy domowej?

- Wolałabym nie odpowiadać na to pytanie. Jestem skromną kobietą, zbyt mało doświadczoną, by się na tak poważne tematy wymądrzać  😊

***

Dziękuję za rozmowę.




zdjęcia pochodzą z materiałów wydawcy


 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz