Tytuł: "I like you, Hype Boy"
Autor: Julita Sarnecka
Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 464
Data wydania: 14-08-2024
Moja ocena: 7/10
22-letnia Sana to początkująca
dziennikarka, która za swoje niepowodzenia często obwinia pecha, choć w mojej
opinii to jej roztargnienie i nieodpowiedzialność są głównymi przyczynami
problemów. Posadę w redakcji zawdzięcza znajomości ojca, który pasjonuje się
koreańską kulturą ze względu na rodzinne korzenie. Gdy Sana otrzymuje zadanie
napisania artykułu o popularnym zespole K-popowym TBT, okazja wydaje się dla
niej ogromnym wyzwaniem, które zaczyna od serii niefortunnych wpadek, takich jak
nieprzemyślane zachowanie na koncercie zespołu. Jej postępowanie i brak
odpowiedzialności sprawiają, że miejscami bardziej przypomina roztrzepaną
nastolatkę niż dorosłą kobietę, co wywoływało u mnie pewne zażenowanie.
Od początku relacje Sany z
członkami TBT są napięte – chłopcy nie chcą jej obecności w obawie przed utratą
prywatności. Mimo to, po odkryciu, że Sana mówi po koreańsku, angażują ją jako
tłumaczkę na czas trasy koncertowej. Powoli rozwija się uczucie między nią a
jednych z chłopaków, Lee.
Od jakiegoś czasu otrzymuje on
anonimowe pogróżki, prawdopodobnie od zazdrosnej fanki. Przez to tym bardziej
powinien ukrywać pączkujący związek z Sana.
Relacja między nimi rozwija się
do momentu, w którym Sana zostaje oskarżona o zdradzenie poufnych informacji i
zmuszona do powrotu do USA. To moment zawieszenia akcji przed finałem, w którym
wszystko się rozwiąże, tak czy inaczej.
Autorka trafnie ukazała presję,
pod jaką znajdują się członkowie K-popowych zespołów – ich życie
podporządkowane jest rygorom wytwórni, a publiczne związki są zabronione, by
nie zawieść fanów. Książka ukazuje również kontrast między ich obecną sławą a
trudnymi początkami, gdy pracowali w skromnych warunkach, co budzi sympatię do
postaci. Członkowie zespołu zostali przedstawieni jako osoby pełne pasji do
muzyki, ale i zmęczone nieustanną pracą, która niejednokrotnie prowadzi ich na
granicę wyczerpania. Podobało mi się, jak autorka oddała kulturę K-popu, od
szacunku do współpracowników po zamiłowanie do muzyki i mody.
Mimo ciekawych elementów, fabuła
nie oferuje wielu niespodzianek, a niektóre wątki, jak tożsamość osoby
zdradzającej tajemnice zespołu, były dla mnie przewidywalne. Główna bohaterka,
Sana, niestety okazała się najsłabszym elementem powieści – jej chaotyczne i
często infantylne zachowanie sprawiało, że trudno było jej kibicować. Mimo to
książka z pewnością przypadnie do gustu młodszym czytelnikom, szczególnie fanom
K-popu. Na końcu znajduje się przydatny słowniczek koreańskich wyrażeń, co
ułatwi podróż przez świat koreańskiego popu.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
https://www.tiktok.com/@anna_dyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz