piątek, 30 maja 2025

Dobromiła Agiles "Ludowe czarownictwo. Magiczne tradycje, praktyki i wierzenia z polskiego folkloru"

Tytuł: "Ludowe czarownictwo. Magiczne tradycje, praktyki i wierzenia z polskiego folkloru"

Autor: Dobromiła Agiles

Wydawnictwo: Illuminatio

Ilość stron: 312

Data wydania: 21-05-2025

Moja ocena: 10/10

 

Dobromiła Agiles w książce „Ludowe czarownictwo. Magiczne tradycje, praktyki i wierzenia z polskiego folkloru” zaprasza czytelnika do świata słowiańskiej magii ludowej, przekazując wiedzę, której próżno szukać w internecie. To publikacja, która nie tylko objaśnia, ale też buduje atmosferę szacunku wobec duchowej tradycji polskiej wsi.

Książka została wydana bardzo starannie – w twardej oprawie, z piękną szatą graficzną i przemyślanym podziałem na pięć części: Czas, Przestrzeń, Chwila, Uczucie i Człowiek. Każda z nich wprowadza czytelnika w inny aspekt ludowego czarownictwa, zwanego tradcraftem.

To magia codzienności: związana z urodzajem, zdrowiem, płodnością, ochroną i bezpieczeństwem rodziny. Większość opisanych zaklęć i rytuałów ma charakter ochronny lub uzdrawiający, choć pojawiają się również przykłady klątw. Niektóre praktyki są trudne do odtworzenia, inne zaskakująco proste.

Autorka traktuje temat z pełną powagą. Nie znajdziecie tu żartów ani ironii, a raczej głęboki szacunek dla dawnych wierzeń i kobiet, które je praktykowały. Tłumaczy też wszystkie pojęcia na bieżąco, dzięki czemu nawet osoby zupełnie początkujące łatwo się w tym odnajdą.

Najciekawsze były dla mnie zwyczaje związane z ciążą, porodem i małymi dziećmi – momentami, w których ludzie są ponoć szczególnie narażeni na ingerencję złych mocy. Wierzono, że noworodki i kobiety ciężarne wymagają specjalnej ochrony – zarówno ze względów zdrowotnych, jak i duchowych. Wiele z tych przekonań przetrwało do dziś pod postacią przesądów.

W książce znajdziemy też opisy oczyszczania przestrzeni – praktyki mającej chronić dom przed chorobami, złym okiem czy klątwami. Pojawia się też temat "zamawiania". Słyszeliście kiedyś to pojęcie?

W ostatnim rozdziale autorka przywołuje historie o czarownicach i diabłach – postaciach z ludowych podań i sądowych akt, w tym m.in. znaną z innych opracowań Sydonię. Książka pokazuje, jak głęboko magia była wpisana w codzienne życie – nie jako egzotyka, lecz jako element realnej troski o siebie, rodzinę i gospodarstwo.

Na końcu znajduje się obszerna bibliografia, dzięki której książka może być punktem wyjścia do dalszych poszukiwań – zarówno dla miłośników folkloru, jak i dla tych, którzy chcieliby potraktować temat bardziej naukowo. Autorka poleca też inne tytuły „Słowiańską magię ziół” Karoliny Lisek. Znasz tę książkę?

To lektura dla każdego, kto interesuje się tradycjami ludowymi, duchowością, ziołolecznictwem i praktykami magicznymi dawnych Słowian. Spodoba się osobom początkującym, ale też każdemu, kto chce lepiej zrozumieć duchowe dziedzictwo naszych przodków – które być może w niektórych regionach Polski nadal się praktykuje.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko

https://linking.billin.app/profile?userId=83a47882-90f1-7000-fba0-459c38e08307&userLabel=User&userName=miedzyczas



  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz