środa, 7 maja 2025

Marlena Semczyszyn "Serce dzwonu"

Tytuł: "Serce dzwonu"

Autor: Marlena Semczyszyn

Wydawnictwo: Videograf

Ilość stron: 360

Data wydania: 25-02-2025

Moja ocena: 7/10

 

Marlena Semczyszyn w swojej powieści zabiera nas w podróż, w której codzienność miesza się z nutką rodzinnej legendy. Główna bohaterka, Zuzanna, to trzydziestokilkuletnia księgowa – samotna, z nadwagą, którą otoczenie lubi bezceremonialnie komentować. Na szczęście Zuza ma twardy charakter i kochających rodziców, dzięki czemu nie daje sobie wejść na głowę.

Już na początku książki widać, że autorka nie boi się poruszać trudnych tematów. Pokazuje, z czym muszą się mierzyć osoby z nadwagą – od głupich komentarzy po jawne szykany. Ale ta historia nie jest tylko o tym.

Pewnego dnia Zuza dostaje nietypową propozycję – ma na rok rzucić wszystko i odwiedzić nieznane ciotki, by odkryć rodzinne sekrety. Za to czeka ją niezła wypłata i w perspektywie… odziedziczenie starej rodzinnej posiadłości. Tam odkrywa jej serce - milczący dzwon o nietypowym rodowodzie. Dzwon, który milczy pomimo prób poruszeń.

Z pomocą (albo raczej niechętną obecnością) towarzyszy jej mecenas Skrzydło – który patrzy na nią z góry, ale gdy tylko ktoś inny zaczyna się nią interesować, nagle robi się zazdrosny.

Zuza odwiedza po kolei swoje barwne ciotki – każda z nich to zupełnie inna osobowość. Jest ciepła Barbara z gór, elegancka Mira znad morza, zgryźliwa Bożena z problemami i tajemnicza Stefania. W końcu jedna z nich odkrywa karty. To, co wyjawia, rzuca nowe światło na rodzinne relacje i pozwala kobietom spojrzeć na przeszłość z innej perspektywy. Odkryta tajemnica traci swoją moc, co wszystkim przynosi wyraźną ulgę.

„Serce dzwonu” to powieść obyczajowa pełna życiowej mądrości. Pokazuje, jak na życie pokoleń wpływa milczenie w ważnej sprawie. To książka, która porusza poważne tematy, ale nie przytłacza, przez co czyta się ją z przyjemnością.

To książka dla tych, którzy cenią sobie powolne odkrywanie tajemnic rodzinnych, złożone relacje międzyludzkie i bohaterki z krwi i kości. Spodoba się miłośnikom literatury obyczajowej z głębszym przesłaniem – takim, którzy lubią, gdy fabuła prowadzi do emocjonalnego oczyszczenia, a nie tylko bawi.

Echa tematu milczenia, które zatruwa pokolenia, mogą przypominać niektóre motywy znane z klasyki – jak rodzinne sekrety i dramaty w duchu „Domu duchów” Isabel Allende czy „Stu lat samotności” Márqueza, choć u Marleny Semczyszyn jest to opowiedziane znacznie prościej, bardziej kameralnie i przystępnie.

„Serce dzwonu” zostawia po sobie cichy rezonans – jak echo niewypowiedzianych słów, które w końcu znalazły swoje ujście.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko

https://linking.billin.app/profile?userId=83a47882-90f1-7000-fba0-459c38e08307&userLabel=User&userName=miedzyczas



 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz