Tytuł:
Autor:
Wydawnictwo: Szara Godzina
Ilość stron: 368
Data wydania: 23-04-2025
Moja ocena: 8/10
"Romantyczna katastrofa” to
pierwsza powieść Urszuli Gajdowskiej osadzona w czasach współczesnych. Do tej
pory autorka znana była z romansów historycznych, w których miłość, przygoda i
tajemnica splatały się z realiami minionych epok. Tym razem postawiła na lekką
komedię romantyczną, nie tracąc przy tym charakterystycznego dla siebie ciepła
i wnikliwości w portretowaniu bohaterów.
Główna bohaterka, Agata – pisarka
i matka dwójki dzieci: nastoletniego Konrada oraz dorosłej Gabrieli –
postanawia wyjechać na wieś, do rodzinnego dworku. Jej małżeństwo z Waldemarem
od dawna nie funkcjonuje. Choć mieszkają razem, mąż nie kryje się z
niewiernością, a Agata – z przyzwyczajenia i wygody – nie podejmuje radykalnych
kroków. Para próbuje terapii, lecz można wątpić w jej skuteczność.
Tymczasem okazuje się, że brat
Agaty, który miał przejąć rodzinny dom, nagle zmienia życiowe plany. Obowiązek
zadbania o posiadłość spada na Agatę. W posiadłości mieszkają kobiety z czterech
pokoleń jej rodziny – od prababki po matkę – a po sąsiedzku także Paweł, dawna
miłość Agaty, dziś również zainteresowany losem posiadłości. Spotkanie po
latach budzi w Agacie uśpione uczucia, a równolegle rodzi się nowa relacja
między ich dziećmi – Gabrielą i Kaspianem.
Romans rozkwita na dwóch
poziomach – między dawnymi kochankami i między młodymi. Nie ma tu jednak scen,
które mogłyby zgorszyć młodszych czytelników. Jest za to romantycznie, zabawnie
i nieco niezgrabnie – jak to w życiu.
Akcja rozgrywa się w wiejskim
klimacie, w otoczeniu zwierząt gospodarskich: koni, rozbrykanych szczeniaków i
dystyngowanej kotki, a wszystkie sieją zamieszanie. Nie brakuje też zabawnych
sytuacji rodem z klasycznych komedii pomyłek: ktoś wpada w łajno, ktoś coś źle
usłyszy, a plotka zdąży obiec rodzinę i sąsiadów zanim uda się zwyryfikować jej
zasadność. Czy te świeżo rozkwitłe uczucia przetrwają presję otoczenia? Co
stanie się z dworkiem? Tego dowiemy się zapewne w kontynuacji, na którą wskazują
ostatnie słowa książki.
„Romantyczna katastrofa” to pełna
ciepła, humoru i codziennej nieporadności opowieść o drugiej szansie,
rodzinnych relacjach i miłości, która czasem potrzebuje powrotu do korzeni.
Choć brakuje tu typowego dla wcześniejszych powieści Gajdowskiej klimatu tajemnicy
i zagrożenia, autorka z powodzeniem przenosi swoją wrażliwość i wyczucie
dialogu w realia współczesne. Postacie są autentyczne w swoich błędach, a obok
sympatycznych bohaterów pojawiają się też zazdrośni intryganci z ukrytymi
motywami.
Na uwagę zasługuje również akcent
muzyczny – w powieści pojawiają się fragmenty piosenek, a na końcu znajdziemy
playlistę stworzoną przez autorkę. Ciekawe, ile z tych utworów znacie.
To książka, przy której można się zrelaksować, pośmiać i oderwać od codzienności. Polecam z uśmiechem!
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
https://www.tiktok.com/@anna_dyczko
https://linking.billin.app/profile?userId=83a47882-90f1-7000-fba0-459c38e08307&userLabel=User&userName=miedzyczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz