poniedziałek, 19 lipca 2021

Gytha Lodge "Znaleziona"

Tytuł: "Znaleziona"

Autor: Gytha Lodge

Wydawnictwo: W.A.B.

Ilość stron: 432

Data wydania: 14-07-2021

Moja ocena: 8/10


"Grupa utworzyła się wokół Daniela Benhama - zwanego wówczas Bennersem. Był wielkim filozofem, wolnomyślicielem, kłótliwym uczniem, którego nauczyciele albo uwielbiali, albo nienawidzili, w zależności od tego, jak bardzo czuli się zagrożeni. Był również ponętny i atrakcyjny, zdecydowanie zamożny. Miał talent do gry na gitarze i śpiewu. Z łatwością zdobył popularność.

Topaz i Benners zakochali się w sobie na początku szkoły średniej. Prawdopodobnie przyciągnęły ich do siebie atrakcyjność i zamiłowanie do łamania zasad. Ich romans do niczego nie doprowadził, ale pozostali bliskimi przyjaciółmi, gdy się wypalił. A Coralie, śliczna, choć trochę głupiutka, najlepsza przyjaciółka Topaz, chętnie uczestniczyła we wszystkich ich działaniach i była lojalną wielbicielką.

Connor i Jojo dołączyli do nich niebawem. Nie było w tym nic dziwnego. Connor był co najmniej równie bystry jak Benners, jeśli nie mądrzejszy, i jeszcze bardziej zbuntowany. Jojo dorównywała im pewnością siebie i szybkością myślenia, a niewykluczone, że także wariactwem.

Tak powstała pięcioosobowa grupa, która bezustannie przyciągała uwagę."

"Cała piątka stała się jeszcze bardziej fascynująca po zaginięciu Aurory Jackson. Grupa na moment się otworzyła i przyjęła Bretta, którego atletyczne ciało i przystojna twarz pasowały do nich.

Był jedynym człowiekiem z zewnątrz, jakiego dopuszczono. Po zaginięciu Aurory grupa odcięła się od reszty całkowicie."

Rok 1983

Wspomniana wyżej paczka przyjaciół w towarzystwie młodszej siostry Topaz, Aurory, wybrała się na biwak w środku lasu. Aurora nie pasowała do reszty. Wycofana, nieśmiała, najlepiej czuła się w swoim pokoju w towarzystwie książek. Miała dopiero czternaście lat i właśnie zaczęła przeistaczać się z brzydkiego kaczątka w olśniewającą piękność.

Jak to nastolatki Topaz, Brett, Jojo, Benners, Coralie i Connor nie mogli pominąć okazji do zabawy. Impreza rozkręciła się na całego: alkohol narkotyki i seks. Aurora odeszła od grupy, wolała wcześniej położyć się spać niż brać udział w ekscesach. 

Kiedy rankiem następnego dnia skacowana grupa dochodziła do siebie okazało się, że najmłodszej uczestniczki wyprawy nie ma wśród nich. Co się stało z młodszą siostrą Topaz?


"Pewne było tylko to, że w biwaku uczestniczyły naćpane i pijane dzieciaki w wieku od piętnastu do osiemnastu lat oraz niewinna czternastolatka, która położyła się spać w pewnej odległości od obozowiska." 

 

Czasy obecne

Podczas innej wyprawy do lasu pewna dziewczynka natknęła się przypadkiem na zwłoki Aurory. 

W książce wspomnienia nastolatków przeplatają się z dochodzeniem prowadzonym trzydzieści lat później. Grupa śledczych, pod przewodnictwem Jonaha Sheensa, stara się rozwikłać zagadkę tajemniczej śmierci. Ponownie wzywają na przesłuchania uczestników niegdysiejszej wyprawy, lecz każdy podaje inną wersję wydarzeń. Czy wszyscy kłamią, czy po prostu po latach zniekształciły się ich wspomnienia? Jak dojść do prawdy w gąszczu nieporozumień?


"Aż roiło się od pozornie nieistotnych kłamstw. Przyjaciele usiłowali chronić się nawzajem. Równie dobrze ich łgarstwa mogły maskować prawdę na temat tego, co się wydarzyło."

 

Nawet po trzydziestu latach grupa jest na tyle zżyta, że każdy z jej członków będzie chciał strzec innych. Przed policjantami trudne zadanie. Będą musieli zbadać każdy najdrobniejszy i pozornie nieistotny trop w sprawie. 


"Trzeba było to rozwikłać, kłastwo po kłamstwie."

 

"Znaleziona" Gythy Lodge to bardzo mocny debiut. Autorce udało się stworzyć wciągającą fabułę, która z pewnością spodoba się fanom zagadek kryminalnych. Powieść trochę przypominała mi serial "Kto zabił Sarę" z elementami CSI. Nie ukrywam, że najciekawszą częścią dla mnie były wspomnienia tamtego pamiętnego wyjazdu, chociaż większość akcji dzieje się obecnie. Śledztwo posuwa się bardzo powoli i aż do końca nie będzie wiadomo kto jest mordercą. A może śmierć Aurory była efektem nieszczęśliwego wypadku? Wszystko rozwikła się dopiero na ostatnich stronach.

Musicie sięgnąć po tę książkę, choćby po to, aby sprawdzić, czy uda wam się trafnie wskazać podejrzanego. Czy odgadniesz co przydarzyło się Aurorze zanim zrobi to zespół Jonaha? 

Dziękuję wydawnictwu W.A.B. za egzemplarz recenzencki powieści.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko/

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz