Tytuł: "Tamtej nocy w LA"
Autor: Iga Karst
Wydawnictwo: Szara Godzina
Ilość stron: 288
Data wydania: 20-05-2021
Moja ocena: 7/10
"Na każdy nowy dzień
Pada cień tamtych chwil
Kiedy świat rozpadł się w pył
Mimo to chcę wierzyć
Że miłość istnieje wciąż"
Wanda Fabian, niegdyś aktorka światowej sławy, od lat
ukrywająca się w cieniu, zostaje poproszona o udział w kampanii reklamowej
firmy, w której pracuje Nina.
Starsza pani się waha, lecz ostatecznie zgadza się na
propozycję, dzięki której ma szansę poczuć się jak za dawnych lat.
Wraz z Niną wylatuje z Polski do Kalifornii. Tu okazuje się,
że pomimo upływu lat jej sekret nie jest bezpieczny. Niektóre sprawy się nie
przedawniają.
W Ameryce Nina poznaje Toma, siostrzeńca Alana, aktora i
piosenkarza, z którym grała Wanda. Wspólnie szukają rozwiązania zagadki pewnego
zdjęcia.
Bardzo podobał mi się sposób, w jaki autorka pisze o kompozycjach dźwiękowych. Powieść jest przesiąknięta muzyką, która stanowi jej tło i ważny element. Poszczególne rozdziały mają przyporządkowane utwory. Miesza się tu jazz, klasyka i piosenki Queen.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
https://www.tiktok.com/@anna_dyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz