sobota, 8 maja 2021

Katarzyna Bonda " Nikt nie musi wiedzieć"

Tytuł: "Nikt nie musi wiedzieć"

Cykl: Hubert Meyer (tom 4)

Autor: Katarzyna Bonda

Wydawnictwo: Muza

Data premiery: 05-05-2021

Ilość stron: 384

Moja ocena: 7/10


Katarzyna Bonda powróciła do cyklu z Hubertem Meyerem po dziesięcioletniej przerwie. Psycholog śledczy analizuje fakty na wzór Johna Douglasa z Mindhuntera, który zresztą został wspomniany w książce.

Meyer właśnie rozpoczyna urlop kiedy zaczyna otrzymywać wiadomości od swojej dawnej partnerki, domagającej się od profilera rozwiązania zagadki śmierci jej syna. Zaraz potem wpadają jego kumple z pracy proszący o przysługę łamiącą etykę zawodową. Zajęcie się tą sprawą będzie z kolei wymagało znalezienia innej jako przykrywki.

Tym sposobem zamiast trzynastodniowej laby z zapasem alkoholu przy Netflixie, Hubert otrzymuje nadprogramową dawkę ciężkiej pracy. Musi zająć się jednocześnie trzema niecierpiącymi zwłoki sprawami.

Jego przykrywką staje się morderstwo w Mosznej, gdzie w okolicach zamku znaleziono martwego chłopaka. Mieszkańcy posiadłości zachowują zmowę milczenia, nikt nie chce się wyłamać. Kobieta, będąca świadkiem pewnego zajścia, była akurat pijana i nie jest wiarygodna. Na dokładkę do całego galimatiasu dochodzą wewnętrzne spory i antypatie. Każdy najchętniej zrzuciłby podejrzenie na wroga. Lokalna policja także niekoniecznie jest pomocna.

Katarzyna Bonda jak zwykle stworzyła niezwykle skomplikowaną i misterną intrygę, w której łatwo się pogubić. Powieść należy czytać w skupieniu i zwracać baczną uwagę na szczegóły. Nie jest to łatwe, ponieważ mamy tu mnóstwo tropów i postaci, niektóre dotyczące więcej niż jednej sprawy.

Nasz bohater jest w trudnej sytuacji. Z jednej strony przez lata pracy doczekał się pewnej renomy i jest podziwiany przez młodszych stażem policjantów, z drugiej nie nadąża za nowoczesną technologią. Chce służyć pomocą i doświadczeniem a słyszy, że teraz się to robi inaczej. W tym tomie mężczyzna zaczyna zdawać sobie sprawę, że czas jego metod się kończy a on sam ma swoje lata. 

Czy Hubert Meyer podoła rozcięciu tego węzła gordyjskiego? Czy dzięki genialnemu umysłowi uda mu się przechytrzyć sprawców i osoby, które być może ich kryją? Może czas na emeryturę? 

Niezbyt gruby, jak na książkę Bondy, tom, zapewni wam wiele godzin analizowania poszlak i zeznań. Zdecydowanie więcej jest tutaj roztrząsania argumentów i przygotowywania możliwości oskarżenia i obrony w przyszłym procesie niż samej akcji. Na wstępie pojawia się trup, później długo, długo nic i dopiero pod koniec tomu zostają poszkodowane kolejne osoby.

Powieść podzielona została na cztery części: Dziecko Sroki, Dziecko Karlikowej, Dziecko Polheimerów i Dziecko Meyera. Ta ostatnia liczy zaledwie trzy strony. Każde z tych dzieci ma za sobą nieraz burzliwą i dramatyczną przeszłość. 

Ciekawym akcentem jest to, że fabuła powieści rozwija się w dobie koronawirusa, o czym autorka wspomniała kilkakrotnie. Od 31 grudnia 2020 do 12 stycznia 2021.

Jeśli lubicie utwory opowiadające o pracy profilerów śledczych, jeśli jesteście fanami Mindhuntera, jest to pozycja dla was. Możecie ją czytać bez znajomości poprzednich tomów przygód Meyera.

Osobiście bardziej przypadł mi do gustu cykl o Saszy Załuskiej, na którego podstawie nakręcono serial, dostępny na platformie Player. Czy Hubert Meyer także doczeka się swojego serialu? Zobaczymy. Wszystko jest możliwe. 

Mało była tych węży z okładki, liczyłam na rozwinięcie sprawy czarnej wdowy. Chyba najbardziej mnie ona zaintrygowała. Kobieta wirusolog, tajemnicza śmierć męża, domowa hodowla groźnych gadów. Brzmi bardzo zachęcająco. Może powstanie druga część?

Ciekawa jestem czy znajdzie się czytelnik, który prawidłowo rozwikła zagadkę zanim zrobi to nasz profiler. Mnie się nie udało. Pogubiłam się w mnogości wątków i postaci. Życzę wam powodzenia.

Dziękuję wydawnictwu Muza za egzemplarz recenzencki książki oraz piękną, pamiątkową mapę.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko/

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko





1 komentarz: