sobota, 27 listopada 2021

Małgorzata Brodzik "Przeznaczenie"

Tytuł: "Przeznaczenie"

Autor: Małgorzata Brodzik

Wydawnictwo: WasPos

Ilość stron: 264

Data wydania: 10-11-2021

Moja ocena: 6/10


"Paula: Nie żałuję. Nie żałuję tego, co się stało. Jeśli mogłabym cofnąć czas, to znowu bym to zrobiła. Dobrze ci tak! Tyle lat musiałam ukrywać swoją prawdziwą twarz, a tak naprawdę od samego początku strasznie cię nienawidziłam. Najśmieszniejsze jest to, że sama nie wiem dlaczego. Co do Pawła, to spodobał mi się już w dniu, w którym nas ze sobą poznałaś. Już wtedy knułam, jak by ci go odebrać. Tak, aby jak najmocniej zabolało. Długo mi się opierał, ale w końcu dopięłam swego. Nawet jak nie będziemy razem, to mam cholerną satysfakcję, że teraz cierpisz."


Anastazja przyłapała swojego świeżo poślubionego małżonka na zdradzie, i to z jej najlepszą przyjaciółką. Dwoje najbliższych ludzi złamało jej serce. Czy może być cos gorszego? Okazuje się, że tak. Pomimo, że została okrutnie zraniona, Nasta miała coś, co dawało jej nadzieję. Głupi przypadek, chwila nieostrożności a straciła i to. Czy po tym ciosie dziewczyna się pozbiera? Jest jeszcze młoda, całe życie przed nią. Ma szansę na nową pracę, nowy związek, ale niełatwo jej będzie zaufać kolejnemu mężczyźnie po tym, co zafundował jej Paweł. 

Marcin także został zdradzony przez swoją dziewczynę, z którą łączył przyszłość. Dowiadujemy się o tym na samym początku książki, a później długo jest cisza. Na jego powrót przyjdzie nam długo poczekać, choć jest kluczową postacią. Większość fabuły skupia się na życiu Anastazji, jej pracy i relacji z rodzicami. W rozmowach z matką ciągle powtarza, że nie jest już dzieckiem, chociaż trochę tak się zachowuje. Jej mama z kolei jest bardzo wścibską osobą. Pomimo dobrych intencji musiało być Naście ciężko wytrzymywać jej przesłuchania. 

Język powieści jest bardzo prosty, potoczny. Gdyby nie ta szczypta erotyki powiedziałabym, że jest to książka młodzieżowa. 

"Przeznaczenie" to druga książka Małgorzaty Brodzik, którą miałam okazję przeczytać. Pierwszą była rewelacyjna powieść "Walcząc z przeszłością", która dotarła do mnie dzięki book tour Zaczytanej Ewelki. Tam czułam emocje Emmy, wszystko było takie żywe: jej ból, zawód, poczucie krzywdy. Recenzja tutaj:

http://m-czas.blogspot.com/2021/07/magorzata-brodzik-walczac-z-przeszoscia.html

Teraz tego nie czułam. Ten romans zdawał mi się letni, pomimo kilku gorących scen. Nie wyczułam chemii pomiędzy bohaterami. Mam wrażenie, że o ile autorka świetnie potrafi oddać negatywne emocje, o tyle nad tymi pozytywnymi trzeba jeszcze popracować. Nie chodzi tylko o intymność fizyczną, lecz przede wszystkim emocjonalną: czułość, zaufanie, bliskość. Chciałabym także trochę lepiej poznać Marcina, zanim pojawił się w życiu Anastazji, bo niewiele o nim wiem. 

W powieści jest dużo dialogów, jest też pisana dużą czcionką, przez co czyta się błyskawicznie. Ułatwia to także prosty styl.

Dziękuję Małgorzacie Brodzik oraz wydawnictwu WasPos za możliwość przeczytania powieści. Będę czekać na kolejne książki autorki, bo wiem, że ma potencjał. "Przeznaczenie" było dobre, lecz mogłoby być jeszcze lepsze. 


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz