czwartek, 25 listopada 2021

Marah Woolf "Iskra bogów. Nie zostawiaj mnie"

Tytuł: "Iskra bogów. Nie zostawiaj mnie"

Autor: Marah Woolf

Wydawnictwo: Media Rodzina

Ilość stron: 506

Data wydania: 27-10-2021

Moja ocena: 7/10


"Tartar był gorszy niż wszystko, co dotąd przeżyłam. Na Olimpie mogłam zobaczyć niebezpieczeństwo gołym okiem. Mogłam użyć rąk i nóg, żeby się obronić przed Agriosem. Ale tego pustego, tępego uczucia nie można było zwalczyć bronią. Zło cię dręczy, zjada twoją duszę, i połyka cię, kawałek po kawałku"

 

Bogowie są bezsilni. 

Agrios przejął berło i władzę na Olimpie. Kto nie uzna jego przywództwa trafia do Tartaru. Jedyną osobą, która może ocalić rodzinę Zeusa i świat ludzi, jest Jess. Dziewczyna dostaje poważne zadanie.


"Musisz chronić laskę. Jeśli Agrios ją znajdzie, zniszczy twój świat. Powiedz mojemu ojcu, że w jego domu jest zdrajca, który próbuje ja znaleźć. Proszę, Jess. Wszystko zależy od ciebie. Pilnuj laski. Nie oddawaj jej. Tylko przy tobie jest bezpieczna. Nie ufaj nikomu."


Spore wyzwanie jak na maturzystkę. Ona sama najchętniej odcięłaby się od całej tej boskiej afery, Bogowie wprowadzają tylko chaos wszędzie gdzie się pojawią.

Ciężko ranny Cayden traci siły. Wreszcie stał się śmiertelny, lecz jego życie może potrwać krócej niż się spodziewał. Czy może liczyć na wybaczenie humorzastej nastolatki?


"- Skłamałam, kiedy powiedziałam, że cię nie kocham - szepnęłam. - W rzeczywistości nie pragnęłam niczego innego, tylko być z tobą, i założę się, że o tym wiedziałeś. Dlaczego nie byłeś ze mną szczery? Gdybyś był, nie leżałbyś tu teraz."


Jess wbrew swojej woli po raz kolejny uległa i dała się uwikłać w konflikt między bóstwami. One z kolei okazały się aż nadto ludzkie. Mają nasze wady i choć są piękni jak malowani, z niektórymi z nich ciężko wytrzymać. 

Jak zakończy się historia miłosna, nad którą od początku ciążyło fatum? Czy ludzkość ma szansę na przetrwanie w obliczu mściwej Gai?

Poszczególne rozdziały poprzedza wstęp w postaci pamiętnika Hermesa. Ten mały, sympatyczny bożek robi wrażenie dzieciaka, a jednak zgadza się chronić rodzinę Jess.

***

Książkę czyta się szybko ze względu na duży druk i sporą ilość dialogów. Akcja toczy się żwawo, dużo się dzieje. Jess to dziewczyna wplątana w rozgrywkę bogów, której uczucia zostały wykorzystane przez chłopaka, w którym się zakochała. Boska rodzinka zdaje się przyjazna, lecz mam wrażenie, że w głębi serc gardzą całą ludzką rasą. Zbyt krótko żyjemy, by nasze istnienie miało zaprzątać ich myśli. Nie zawahają się jednak wykorzystać śmiertelników dla osiągnięcia własnych celów, z których najważniejszym jest utrzymanie władzy. O to toczy się cała gra. Na miejscu Jess przejęłabym boskie akcesoria, zajęłabym Olimp i wreszcie uwolniłabym się od tych manipulacji. 

Zakończenie trylogii było całkowitym zaskoczeniem. Tego nikt by się nie spodziewał. Polecam.

Dziękuję wydawnictwu Media Rodzina za możliwość przeczytania powieści.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko



1 komentarz: