czwartek, 29 września 2022

A.A. Sanders "Inżynier namiętności"

Tytuł: "Inżynier namiętności"

Autor: A. A. Sanders

Wydawnictwo: Romantyczne

Ilość stron: 432

Data wydania: 30-06-2022

Moja ocena: 6/10

 

Zofia Zduńska straciła osiem lat na związek z palantem i kolejny rok na użalanie się nad sobą. Jej przyjaciółka, Nina, w końcu ma tego dość i postanawia wziąć sprawy we własne ręce. Wyciąga Zośkę z łóżka, spośród rozrzuconych chusteczek i butelek po winie, i wywozi nad morze. Tam dziewczyny zamierzają balować. Zosia z początku nie ma ochoty na zabawę, ale Nina potrafi ją przekonać. Przyjaciółki upijają się i swoim nierozsądnym zachowaniem zwracają uwagę Wiktora i Mateusza. Obaj błyskawicznie zakochują się w Zosi. Wiktor jest tym, który ją pociąga, Mateusza traktuje jak przyjaciela, który zawsze jest blisko.

Od tej chwili sprawy nabierają tempa. Akcja toczy się jak Pendolino. Wszystko dzieje się tak szybko, że nie ma czasu dobrze poznać bohaterów. Zosia i Wiktor przyciągają się i odpychają na zmianę. Mateusz ciągle krąży gdzieś w pobliżu, jak jej satelita. Pechowa dziewczyna wciąż na kogoś wpada, i są to w kółko te same osoby, pomimo że Katowice są dużym miastem. Piętrzą się zbiegi okoliczności.

Fabuła przypomina połączenie Mody na sukces z Trudnymi sprawami. Wciąż wychodzą na jaw jakieś tajemnice. Ktoś coś zobaczył, źle zinterpretował i robi dramę. Starsze pokolenie też zapewnia bohaterom dodatkowe komplikacje. Nie wiadomo już kto jest kim.

Tym co przeszkadzało mi najbardziej był brak korekty. Liczne literówki, dziwny szyk zdań, błędy stylistyczne psuły przyjemność z czytania. Często raziło mnie zachowanie bohaterów, wulgarne lub wręcz chamskie. Po tym co zafundowali jej Wiktor z Mateuszem Zosia powinna ich zdecydowanie pożegnać, tymczasem wszystko im wybaczała.

Nie mogłam wczuć się w fabułę, sytuacje, które w zamierzeniu miały być zabawne wcale mnie nie bawiły. Dodatkowo odrzucały mnie zbyt częste sceny "toaletowe": wymioty, pierdzenie czy biegunka.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas




 

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz