Tytuł:
Autor:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Białe |Pióro
Ilość stron: 238
Data wydania: 10-08-2022
Booktour: Czytam dla przyjemności
Moja ocena: 7/10
Wychowana w amerykańskiej
rodzinie cyrkowców Daria po śmierci przybranych rodziców zostaje sama. Po
zdradzie chłopaka postanawia z nim zerwać i wyjechać do Polski, skąd pochodzi
jej biologiczna rodzina. Młoda kobieta pragnie dowiedzieć się dlaczego została
odesłana za ocean skoro żyją jej krewni. Odwiedza ciocię i wujka, poznaje swoją
historię. Choć jej przyjaciółka puka się w głowę, Daria postanawia porzucić
karierę akrobatki i zdawać na architekturę w kraju przodków. Tu poznaje
Grzegorza, z których pomału układa sobie życie. On nazywa ją kobietą z pudru i
stali, bo jest silna i delikatna jednocześnie.
To opowieść o kobiecie, która
postawiła wszystko na szali i postanowiła odmienić swój los. Była świetnym
sportowcem, lecz to było marzenie jej przybranych rodziców, Zoi i Michaela. Z
adopcyjnym tatą dogadywała się świetnie, lecz dla matki stanowiła konkurencję.
Zoja nigdy nie chciała mieć dzieci, które skradną uwagę jej męża. To on chciał
być ojcem.
Daria jest bardzo asertywna,
zawsze stawia na swoim, nie toleruje zdrad. Nie daje sobie wmówić wizji innej
przyszłości niż ta, której sama pragnie. Jest w tym trochę samolubna, ale idzie
po swoje jak taran. Z pudru i stali.
Autorka dorzuciła do głównego
wątku także wstawki z przeszłości rodziny Darii, lecz są one bardzo pobieżne.
Poznajemy kolejne pokolenia i ich losy od czasów wojny.
Pod koniec pojawia się pewna
intryga, lecz w tekście są wyraźne luki. Najważniejszych momentów trzeba się
domyślać. Sprawdzałam czy na pewno czegoś nie pominęłam, przeszkadzały mi te
przeskoki.
Twórczość Elżbiety Ceglarek poznałam także dzięki booktour z rewelacyjną serią "Dom z kryształu". Tamte dwie książki pochłonęły mnie bez reszty. "Puder..." na ich tle wypada blado.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz