Tytuł:
Autor:
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 352
Data wydania: 28-06-2023
Moja ocena: 10/10
To perfekcyjna komedia
romantyczna!
Hannah Brooks, niska i
niepozorna, nie wygląda na ochroniarza. Pozory mogą mylić, bo kobieta od lat
pracuje w tej branży i jest jedną z najlepszych w swoim fachu.
Decyzją jej przełożonego zostaje
przydzielona do ochrony gwiazdora filmowego, Jacka Stapletona. To mężczyzna jak
z photoshopa, kochają się w nim wszystkie babki, od nastolatek do babć. Jedna z
jego fanek, wielbicielka Corgi, jest w średnim wieku. Szalona fanka pisze do
niego listy miłosne i dzierga swetry, lecz wydaje się nieszkodliwa.
Mimo to agencja reprezentująca
aktora postanowiła zatrudnić firmę Hannah.
Brooks przeżyła kumulację
nieszczęśliwych zdarzeń i potrzebuje pracy jak rekin wody. W bezruchu ryba
umiera. Hannah ciągle gdzieś goni, przed czymś ucieka. Właśnie zmarła jej matka
a tuż po pogrzebie rzucił ją facet. Kobieta dosłownie błaga swojego szefa o
jakieś angażujące zadanie.
Jack robi sobie przerwę od pracy,
bo jego matka z kolei trafiła do szpitala i mężczyzna chce być z rodziną w
trudnych chwilach.
Hannah ma zadbać o to, by nikt go
nie rozpoznał i nie nagabywał. Agencja obawia się możliwości zamachu, choć nic
na to nie wskazuje.
Zawsze profesjonalna Brooks nie zbliża się zbytnio do klientów a po zakończeniu zlecenia więcej ich nie widuje. Tym razem czuje, że zaczyna zakochiwać się w Jacku. Aktor okazał się całkiem zwyczajnym facetem. Robi ustawki dla mediów, ale prywatnie jest inną osobą. W dodatku ma wspaniałą, zżytą z sobą rodzinę. Pomijając stary konflikt z bratem.
Hannah przez kilkutygodniowy
pobyt w ich domu na ranczu zdążyła pokochać tych ludzi, choć wciąż boi się
krów.
Czy będzie zmuszona wybierać
pomiędzy karierą a miłością?
Bardzo polubiłam bohaterów i
miałam nadzieję, że los nie postawi ich przed takim ultimatum. Brooks nie może
być tylko kwiatkiem u krawata, umarłaby z nudów bez nowych wyzwań.
Autorka stworzyła bardzo
charakterystyczne postacie. Dzięki wielu zabawnym dialogom z krótkimi zdaniami
książkę czyta się lekko. Nie ma też nic nie wnoszących opisów. Każde zdanie
jest przemyślane. Majstersztyk w dziedzinie romansów.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz