Tytuł: "Zwykła historia"
Autor: Maja Drozd
Wydawnictwo: KSD Małgorzata Drozdowska
Ilość stron: 206
Data wydania: 11-07-2023
Moja ocena: 8/10
Iga jest dziennikarką i matką
dwójki dzieci, Maćka i Oli. Od rozwodu wychowuje dzieci sama. Wspiera ją
siostra, Iza.
Kuba to znany siatkarz. Wygrywa
nie tylko na boisku. Stoczył walkę z poważną chorobą i wrócił. Prowadzi program
o sporcie dla dzieci oraz gra w kadrze narodowej. Nie chce zgodzić się na
wywiad, ale Iga nalega.
W końcu umawiają się na rozmowę i
od początku świetnie się dogadują. Zaczynają się spotykać. Oboje mają
wątpliwości. Iga wspomina złą przeszłość z byłym mężem, który ciągle przewija
się gdzieś w tle. Kuba obawia się nawrotu choroby.
Dzieli ich różnica wieku oraz
jego zawód. Ciągle wyjeżdża, jego życie kręci się wokół treningów i meczy.
Niejedna para nie wytrzymuje takiego bycia "razem i osobno".
Czy postanowią walczyć o tę
miłość? Czy poddadzą się swoim obawom? Jak zareagują ich bliscy na ten związek?
Przez książkę się leci, jest
lekko napisana, przyjemna. Miałam wrażenie jakby ta para promieniała szczęściem
bez względu na przeciwności losu.
Autorka pięknie oddała emocje
przekazując głos na przemian Idze i Kubie. Każde z nich opowiadało nam o tym
drugim. To było jak słuchanie opowieści przyjaciół.
Choroba Kuby sprawiła, że zaczął bardziej cenić każdy dzień. Iga postanowiła, że nie da więcej się stłamsić. Oboje uparcie walczą o swoje i dążą do spełnienia marzeń, prywatnych i zawodowych.
To powieść na poprawę humoru.
Może to prosta historia, ale czy zwykła? Oceńcie sami.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz