Tytuł: "Spłycenie oddechu"
Autor: Marcin Pełka
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 262
Data wydania: 20-11-2023
Moja ocena: 7/10
"Spłycenie oddechu"
Marcina Pełki to antologia zawierająca dwadzieścia opowiadań. Łączy je motyw
fantastyki naukowej w przeróżnych odsłonach. Mamy tu pisarza, tworzącego
opowiadanie fantasy, żołnierzy walczących w międzygalaktycznych wojnach i
odkrywców kosmosu. Utwory te łączy coś jeszcze - brak happy endu. Choć ich
zakończenia są dobrane odpowiednio do treści i wydają się prawdopodobne, to nie
pozostawiają nadziei, może z jednym wyjątkiem: rozbawionego kosmity, choć i tak
nie wiemy co z tego ostatecznie wyniknie.
Najbardziej podobały mi się
opowiadania "Niezmącony spokój trupa", "Punkt zwrotny",
"Zmienność genów", "Inwazja", "Hymn",
"Dywersja" i "Dialog".
"Inwazja" i
"Dialog" opierały się na próbach porozumienia z obcą cywilizacją, z
różnych skutkiem. Są to utwory komediowe. Cała reszta jest pisana na poważnie.
W "Niezmąconym spokoju
trupa" spotykamy dwóch bohaterów, którzy finalnie lądują na jednym statku.
Obaj uwielbiają te monstra, międzygalaktyczne pancerniki. Gdy dochodzi do
tragicznej w skutkach pomyłki, postanawiają wybrać się w ostatnią międzygwiezdną
podróż.
W "Punkcie zwrotnym"
poznajemy małżonków, z których żadne nie wie o prawdziwym zawodzie tego
drugiego. Zwodzą się jak pan i pani Smith. Gdy prawda wychodzi na jaw z
kochanków w jednej chwili stają się wrogami. Kto wygra ten pojedynek?
"Zmienność genów"
opowiada o przypadkowej mutacji genetycznej, przez którą bohater popada w
tarapaty, lecz ta sama cecha pozwala mu się z nich wydostać.
Końcówka "Hymnu" znowu
mnie rozbawiła. Ziemiańskie wojska, od dłuższego czasu przegrywające wojnę z
obcą cywilizacją, odkrywają nietypowy sposób na pokonanie przeciwnika. W
"Dywersji" z kolei pomysł był dobry, lecz coś nie wypaliło w
realizacji. Czy raczej - wypaliło, lecz w niewłaściwym momencie.
Nieodmiennie podziwiam wyobraźnię
autora. Jego pierwszymi książkami jakie czytałam były "Pogięte
bajki", tytuły pełne absurdalnego humoru, bawiące do łez. W niniejszej
antologii miałam okazję poznać inną odsłonę twórczości pisarza. Lubię powieści
science-fiction. Wydaje mi się, że niektóre z tych opowiadań można by rozbudować
w całkiem przyjemną opowieść. Szczególnie podobały mi się te dotyczące walk.
Myślę, że fani fantastyki naukowej będą zadowoleni przedstawionymi konceptami.
Mnie się podobało.
Książka z Klubu Recenzenta
serwisu nakanapie.pl.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
https://www.tiktok.com/@anna_dyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz