Tytuł: "Kiedy kwitną oliwki"
Autor:
Wydawnictwo: Videograf
Ilość stron: 336
Data wydania: 09-11-2023
Moja ocena: 10/10
Aurelia po burzliwym rozstaniu z
chłopakiem postanawia uciec od świata. Ląduje na greckiej wyspie Zakynthos,
znanej jako miejsce wędrówek żółwi. Tam dzięki poznanej w sklepiku Greczynce
trafia do nieczynnego pensjonatu, prowadzonego przez syna Grety, Jorgosa. Od
straty żony mężczyzna mieszka jedynie z córką, ośmioletnią Eleni. Maria była
miłością jego życia i wciąż nie przestał jej opłakiwać. Jego matka pragnie, by
syn ponownie otworzył się na ludzi i na miłość.
Nikt nie wie kim naprawdę jest
Aurelia, znana w Polsce jako Aura. Wydawało jej się, że na małej wyspie
skutecznie ukryje się przed rodakami. Niestety, Zakynthos jest miejscem często
wybieranym przez polskich turystów.
Między Aurelią a Jorgosem zaczyna
iskrzyć i nawet sam los im sprzyja, zatrzymując na noc w ustronnym zakątku.
Bliskość ojca z inną kobietą nie
podoba się Eleni, która dotąd była centrum jego świata.
Nad relacją Polki i Greka
zbierają się ciemne chmury. Ona została odnaleziona i znów musi uciekać a on
poznał jej tajemnicę z innych ust. Dochodzi do sprzeczki i zdaje się, że już po
majowym romansie.
Jorgos nie pierwszy raz pokazał
swój temperament. Już wcześniej, na plaży żółwi, naskoczył na nieświadomą
sytuacji Aurelię. Łatwo ponosi go złość i nie przebiera wtedy w słowach a po
niewczasie żałuje kłótni. Już raz stracił ważną dla niego osobę przez
bezsensowną awanturę.
Miłość łatwo rozkwita pośród oliwkowych gajów i lśniących plaż, ale później do akcji wkracza zwykła codzienność, pojawiają się obiekcje innych ludzi i trzeba się zastanowić czy jest o co walczyć i czy warto zmieniać całe swoje życie.
Dodatkowym utrudnieniem jest
nieznajomość języka polskiego, przez co Jorgos może wyciągnąć błędne wnioski.
Są także osoby, które celowo
wprowadzają w błąd, by wybić się na wzmiance o Aurze.
Do końca nie możemy być pewni czy
nastąpi happy end. Książka wciąga od początku. Dzięki lekkiemu stylowi autorki
przez strony się płynie wśród pięknych greckich krajobrazów i rozleniwiającej
filozofii siga siga.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
https://www.tiktok.com/@anna_dyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz