Tytuł: "Flock"
Cykl: Bractwo Kruków, tom 1
Autor: Kate Stewart
Wydawnictwo: Flow Books
Ilość stron: 264
Data wydania: 22-03-2023
Moja ocena: 8/10
Cecelia przed rozpoczęciem
studiów ma przepracować rok w firmie ojca. Przeprowadza się do niego także po
to, by dać przestrzeń matce. Jej stosunki z rodzicami są bardzo skomplikowane.
Roman do tej pory nie uznawał córki i nie brał udziału w jej wychowaniu a teraz
odsunęła ją także matka.
W firmie poznaje Seana. Starszy
chłopak wpada jej w oko. Odwiedza go w warsztacie, należącym do jego kumpla,
Dominica.
Obaj mężczyźni się jej podobają,
a oni nie mają nic przeciwko poliamorii. Nie musi wybierać jednego z nich, choć
sumienie nie daje jej spokoju gdy spotyka się z obydwoma jednocześnie. Są jak
dzień i noc. Sean szczery i otwarty, Dom zamknięty w sobie mruk. Noszą
identyczne tatuaże i zdaje się, że należą do jakiegoś bractwa lub organizacji,
ale nie chcą o tym mówić.
Cecelia przeżywa szalone lato a
później coś się psuje. Kruki odsuwają ją bez uprzedzenia na boczny tor. W
chwili gdy uwierzyła, że to prawdziwa miłość okazuje się, że zabawili się nią.
Tylko czy na pewno?
Całą książkę spowija tajemnica.
Ojciec Cecelii jest poważnym przedsiębiorcą, posiada wiele firm, w których
dochodzi nie raz do uchybień wobec pracowników. Pytanie czy jest tego świadomy,
czy są to celowe zagrania czy też oszukują zatrudnieni przez niego ludzie bez
wiedzy szefa.
Drugą, wiodącą, tajemnicą jest
tożsamość Kruków. Do końca nie zdradzają się ze swoją działalnością. Wiadomo,
że jest to coś nielegalnego, ale zaprzeczają jakoby należeli do gangu. W grupie
panuje zmowa milczenia, każdy zbywa Cecelię. Drażniło mnie to, że niczego nie
mogę się od nich dowiedzieć.
"Flock" to erotyk, ale
sceny miłosne są w sam raz. Nie ma w nich wulgaryzmu ani przemocy. Autorka
pisze wprost, bez wydumanych metafor.
Redaktorki książki na wstępie
ostrzegają czytelnika czego może się spodziewać, aczkolwiek mnie nic w tej
książce nie raziło. Czytało mi się bardzo dobrze. Podobało mi się, że nie ma tu
żadnego przymusu co do nietypowych praktyk. Cecelia wie, na co się decyduje i
robi to świadomie.
Finał pozostawił mnie z kolejnym
znakiem zapytania. Teraz muszę dowiedzieć się kim jest Francuz.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz