poniedziałek, 18 lipca 2022

Marta Guzowska, Leszek Talko "Mężczyzna, który zjadł orzeszki"

Tytuł: "Mężczyzna, który zjadł orzeszki"

Cykl: Lucja Słotka

Autor: Marta Guzowska, Leszek Talko

Wydawnictwo: Wielka Litera

Ilość stron: 144

Data wydania: 01-07-2022

Moja ocena: 8/10


"Lucja Słotka. Mężczyzna, który zjadł orzeszki" to pierwsza część literackiego cyklu kryminalnego dla wielbicieli Agathy Christie.

"Mężczyzna, który zjadł orzeszki", czyli producent telewizyjny Tadeusz Walenty, urządza z wielką pompą 60-te urodziny, po których ma zacząć nowe życie. Nie przypuszcza, że będzie to życie wieczne. Ale po kolei.

Do zarządzania chaosem zatrudniona została Lucja Słotka, czyli Home Disaster Manager. Kobieta, do której każdy zgłasza się z prośbami, zazwyczaj trudnymi w realizacji a czasem wręcz niemożliwymi, a ona, za niemałą zapłatą, realizuje każde zlecenie.

Wśród zaproszonych gości znalazły się dwie zazdrosne aktorki, krytyk filmowy, scenarzysta, prezes stacji telewizyjnej... w sumie osiem osób, z których każda miała jakieś pretensje do pana domu. Wszyscy wiedzieli, że jest uczulony na orzeszki. Nagle okazało się, że każde z nich jest fanem tychże i przypadkiem posiada ich zapas.

Podczas uroczystej kolacji Tadeusz pada martwy. Na miejscu zjawia się aspirant Konieczny, który przy wydatnej pomocy Słotki rozwiązuje sprawę. Każdy może być winny, muszą więc kierować się logiką i dedukcją. Lucja wydaje się najbardziej inteligentną osobą w całym tym towarzystwie. Policja posiada ograniczone środki, nie jak ci z CSI Miami, jednak dla Słotki nie ma spraw niemożliwych i tylko na cuda trzeba chwilę poczekać.

Autorzy stworzyli ciekawą, zabawną i pewną siebie postać amatorskiej detektyw

Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie.

Jest niewielkich rozmiarów, lekka dosłownie i w przenośni. Zmieści się do niewielkiej torebki, można zabrać ją w podróż lub poczytać w drodze do pracy, w autobusie lub w tramwaju. Kierowcom niestety zostają audiobooki.

Zwykle unikam kieszonek ze względu na drobny druk, tutaj jednak zastosowano normalną czcionkę. Czekam na kolejne odcinki. Polecam.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



 

1 komentarz:

  1. Czyta się lekko i szybko, ksiązka stworzona do letniego, słonecznego czytania :) Intryga wciąga, Lucja śmieszy, a całość zostawia chętkę na kontynuowanie :) Już nie mogę się doczekać następnego odcinka :)

    OdpowiedzUsuń