wtorek, 22 listopada 2022

Paulina Miękoś-Maziarska "Lea"

Tytuł: "Lea"

Autor: Paulina Miękoś-Maziarska

Wydawnictwo: Stara Szkoła

Ilość stron: 277

Data wydania: 04-07-2022

Moja ocena: 7/10

 

"Głowa zaprzątnięta zmartwieniami jest niczym przepełniony śmietnik - nie dość, że nic już nie wciśniesz to w zasadzie już prawie samo się wysypuje."

 

Piękne włoskie wakacje zamieniają się w koszmar. Żona Alberta porzuca go i ucieka do kochanka, zabierając cały jego majątek. Mężczyzna jest zrozpaczony, jeździ po wybrzeżu, szukając wysokiego klifu, z którego ma zamiar skoczyć. Już wyrzucił buty i butelkę po grappie, już witał się z morzem, gdy natknął się na przykutą do barierki blondynkę w koronkowej bieliźnie. Dar od losu!

Dziewczyna ma na imię Lea. Wdzięczna za ocalenie prosi go o pomoc dla przyjaciółki, zamkniętej w podziemiach klasztoru. Kiedy docierają na miejsce okazuje się, że Inez nie żyje. Zanim to stwierdził Albert zdążył zostawić wszędzie swoje odciski palców. Czy o to chodziło Lei? Czy to ona zamordowała Inez? A może zrobił to ten, kto skuł ją samą?

Sprawą szybko zainteresowała się włoska policja oraz przypadkowy świadek wydarzeń, pracownik stacji benzynowej, Luigi.

"Lea" to dobry kryminał, ale czy komedia? Książka mnie wciągnęła, lecz nie rozbawiła. Jako przedstawicielka tego pierwszego gatunku powieść sprawdza się doskonale.

Pomimo małego druku dobrze się czyta.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas




  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz