wtorek, 7 października 2025

Tomasz Specyał "Baśka Murmańska. Niezwykła niedźwiedzica Wojska Polskiego"

Tytuł: "Baśka Murmańska. Niezwykła niedźwiedzica Wojska Polskiego"

Autor: Tomasz Specyał 

Wydawnictwo: Replika

Ilość stron: 256

Data wydania: 15-07-2025

Moja ocena: 6/10

 

Zdecydowałam się sięgnąć po tę książkę, ponieważ zaciekawiła mnie historia niezwykłej towarzyszki żołnierzy: polarnej niedźwiedzicy Baśki Murmańskiej. Zwierzę w wojsku to rzadkość, a już tym bardziej niedźwiedzica, która stała się symbolem całego oddziału.

Zanim jednak w książce pojawiła się sama Baśka, minęło prawie sto stron. Autor poświęca najwięcej miejsca dziejom tzw. Murmańczyków, czyli żołnierzy formacji polskiej, która powstała na północy Rosji w 1918 roku. Ich historia zaczyna się od ucieczki Polaków z rozbitej ojczyzny po rewolucji bolszewickiej i podczas walk na terenach objętych chaosem wojny domowej. Polscy żołnierze znaleźli się w okolicach Murmańska, gdzie wspierali siły alianckie w walce z bolszewikami. To właśnie tam, wśród mrozu i surowej północy, w ich życiu pojawiła się mała, biała niedźwiedzica: Baśka.

Choć historyczne tło ma ogromne znaczenie dla zrozumienia losów Murmańczyków, mnie bardziej interesowała sama opowieść o Baśce: zwierzęcej maskotce i nieoficjalnej bohaterce oddziału, której obecność poprawiała żołnierzom humory w trudnych warunkach frontowych. Tomasz Specyał przytacza liczne wspomnienia, listy i zapiski osób, które znały Baśkę, a także zamieszcza archiwalne fotografie. Te elementy ożywiają opowieść i pozwalają zobaczyć tę niezwykłą relację między człowiekiem a dzikim zwierzęciem.

Baśka przebyła długą drogę, razem z polskimi żołnierzami przypłynęła statkiem z Murmańska do Polski. Stała się nie tylko maskotką, ale też symbolem ich odwagi i tęsknoty za ojczyzną. Miała nawet okazję spotkać się z marszałkiem Józefem Piłsudskim, co podkreśla, jak bardzo była znana i lubiana. Niestety, jej życie zakończyło się tragicznie i w sposób zupełnie niegodny, zginęła przez niefortunny wypadek i ludzką chciwość.

Po jej śmierci ciało wypchano, a Baśka jeszcze przez lata towarzyszyła swoim żołnierzom, najpierw podczas pierwszego zjazdu weteranów murmańskich, a później jako eksponat w muzeum. O jej historii wspominał również Eugeniusz Korwin-Małaczewski w książce „Baśka Murmańska”, która przez lata utrwalała legendę tej niezwykłej niedźwiedzicy. Dziś pamięć o Baśce jest wciąż żywa: w Twierdzy Modlin można zobaczyć figury białych niedźwiedzi, które upamiętniają ją i żołnierzy Lwów Północy.

Choć książka Tomasza Specyała skupia się bardziej na tle historycznym niż na samej Baśce, warto po nią sięgnąć, by poznać mniej znany epizod z historii polskiego oręża i niezwykłą przyjaźń, która narodziła się na dalekiej północy.

Ta pozycja przypadnie do gustu miłośnikom historii I wojny światowej, pasjonatom wojskowości oraz osobom zainteresowanym niecodziennymi losami zwierząt w służbie człowieka. To opowieść, która łączy realizm wojennej tułaczki z nutą ciepła i wzruszenia, jakie może przynieść tylko prawdziwa przyjaźń między człowiekiem a zwierzęciem.



  

Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz