poniedziałek, 28 czerwca 2021

Emma Chapman "Pierwsze światło. Jak Wszechświat wyszedł z mroku"

Tytuł: "Pierwsze światło. Jak Wszechświat wyszedł z mroku"

Autor: Emma Chapman

Wydawnictwo: Muza

Ilość stron: 320

Data wydania: 23-06-2021

Moja ocena: 8/10


"Jak mroczną historię skrywa przed nami Wszechświat? Czego nie wiemy o kosmosie? Jak i kiedy powstały gwiazdy? Kiedy ciemność zastąpiło światło? Astrofizyk Emma Chapman przedstawia historię Wszechświata, jakiej nie znamy!"


Intrygujący opis wydawcy zachęcił mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Jestem z natury ciekawska, interesuje mnie wszystko. Chciałam się dowiedzieć czegoś więcej o Wszechświecie, w którym żyjemy. Jednocześnie obawiałam się, że nie zrozumiem naukowych publikacji.

"Pierwsze światło" opowiada o kosmosie w sposób przystępny i możliwy do zrozumienia dla przeciętnego czytelnika. Nie jest łatwo pisać w prosty sposób o rzeczach skomplikowanych, szczególnie jeśli chodzi o teorie, które trudno sobie zobrazować. Emmie Chapman się to udało.

Dlaczego niebo, będące domem miliardów gwiazd, nocą jest ciemne? Kiedy patrzymy w górę, zwykle napotykamy wzrokiem co najmniej kilka z nich, chyba że panuje całkowite zachmurzenie. Ludzie od wieków zastanawiali się czym są gwiazdy. Od starożytnych filozofów, po współczesne filmy, powstało wiele teorii na ten temat.

Kojarzycie rozważania bohaterów "Króla lwa"?


"- Timon! Zastanawiałeś się, co tam migoce w górze?

- Pumba! Nie musiałem. Ja wiem.

- No powiedz.

- To świetliki. Świetliki, które się przykleiły do tego tam granatowego w górze.

- O rety! A więc to nie są płonące kule gazowe oddalone o miliony mil?

- Czy tobie wszystko kojarzy się z gazami?

- Simba! A ty co o tym myślisz?

(...)

- Ktoś powiedział mi kiedyś, że przebywają tam zmarli władcy. I patrzą na nas. 

- Naprawdę?

- Gapi się na nas zgraja nieżywych gości?"


Cóż, pomysły bywały różne. Na szczęście dzięki publikacjom takim jak ta nie musimy już zgadywać.


"W nauce występują znane wiadome (to, co wiemy), znane niewiadome (takie, których istnienia jesteśmy świadomi) i nieznane niewiadome (te, których pojawienia się nawet nie przewidujemy)."


Autorka, znany astrofizyk, opowiada o historii gwiazd, w tym najważniejszej dla nas: samego Słońca. Z książki dowiemy się jaka jest długość fal światła, jak zmierzyć temperaturę ciał niebieskich czy czym są linie absorpcyjne koronium. Przeczytamy o klasyfikacji gwiazd i ich populacjach, o galaktykach i czarnych dziurach, o Wielkim Wybuchu i promieniowaniu tła.


"Czarne dziury nie są czymś, do czego można podejść albo w czym można pogrzebać w laboratorium. Do kwietnia 2019 roku nawet astrofizycy nie byli pewni, jak taka czarna dziura wygląda. Wszelkie obrazy czarnych dziur, jakie było nam dane do tego czasu widzieć, pochodziły z symulacji albo były impresją artystyczną, co właściwie na jedno wychodzi - efekt zależy tylko od tego, czy do wykonania symulacji użyto oprogramowania komputerowego, czy ludzkiego mózgu."


Wewnątrz prócz fascynującej opowieści znajdziemy także piękne fotografie, w tym zdjęcie horyzontu zdarzeń supermasywnej czarnej dziury, zrobione przy pomocy specjalnego sprzętu (rzeczywiście przypomina Oko Saurona, musicie to zobaczyć).

Dzięki użyciu przez autorkę przykładów z życia łatwiej jest nam przyswoić zawartą w książce wiedzę. 

Polecam tę książkę każdemu kogo interesuje jak powstawał Wszechświat. 

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Muza.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko/

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz