poniedziałek, 28 czerwca 2021

Sandra Robins "Miłość na sprzedaż"

Tytuł: "Miłość na sprzedaż"

Autor: Sandra Robins

Wydawnictwo: Novae Res

Ilość stron: 292

Data wydania: 16-07-2020

Book tour: @ksiazkowy_raj_asi

Moja ocena: 6/10


"Zgasło światło, a moim oczom ukazała się panorama miasta. W oddali jarzyły się i migotały kolorowe punkciki. Hotel zbudowano na wzniesieniu, dzięki czemu mogłam podziwiać świetlny spektakl tam, w dole.

- Pięknie, prawda? - Pocałował moją szyję. Staliśmy tak kilka chwil, pogrążeni w kompletnej ciszy. Oparłam się swobodnie o jego tors, chłonąć każdą sekundę tej ulotnej chwili. Odpowiedni mężczyzna i sceneria jak z filmu. Przeraziła mnie ta myśl. Odpowiedni do czego? Do seksu, do spędzania czasu razem. Nie mogłam się do niego przywiązać. Zostały mi jeszcze cztery miesiące kontraktu."


Sarah podejmuje pracę pani do towarzystwa, by opłacić leczenie schorowanej babci. Wiele zawdzięcza starszej pani, do której jest bardzo przywiązana. Zrobi dla niej wszystko, nawet sprzeda własne ciało. Dziewczyna robi jednak coś, czego nie powinna: zakochuje się w kliencie. W domu publicznym trzyma ją jednak kontrakt a jej wybranek jest emocjonalnie oziębły. Czy ta miłość na szansę przetrwania?


"Przeszliśmy długą drogę w naszej krótkiej znajomości. Na początku świetnie się razem bawiliśmy, ale nasze rozmowy opierały się na tym, co dzieje się w danym momencie. Dyskusja dotyczyła rzeczy błahych, takich jak wspólnie obejrzany film. Zmieniało się to z upływem czasu. W dalszym ciągu tematem tabu były uczucia między nami. Nigdy jeszcze nie określił, co do mnie czuje, oprócz "uwielbiam cię" w basenie. Nie mówił też o nas w czasie przyszłym. Wszystko wskazywało na to, że wszystko, co nas łączy, jest tylko tu i teraz. Nie dawał nadziei i złudzeń na wspólne jutro. Nie składał obietnic. Mimo to trudno mi było pozostać niewzruszoną na jego wdzięki. Podobało mi się w nim wszystko. Sposób mówienia, poruszania, zapach, szacunek, jakim darzył rodziców. Każda myśl o nim przyśpieszała mój puls, powodowała intensywne bicie serca."


Sarah mimo wszystko robi sobie nadzieję, marzy o wspólnej przyszłości z ukochanym. Chłonie piękne momenty, rojąc sobie, że coś z tego będzie, choć zna realia swojej pracy. Mężczyzna, którego pokochała, skrywa sekret, o którym nie wiedzą nawet jego najbliżsi. 


"Niebo rozświetliły fajerwerki. Wybiła północ, a wraz z nią nastał Nowy Rok. Stałam na zimnie w objęciach mężczyzny, którego kochałam. Z nieba padał deszcz. Nie oddałabym tego momentu za nic w świecie. Czy tak wygląda szczęście? Zapatrzyłam się na jego przystojną twarz. Dotknęłam ciepłego policzka. Spojrzał na mnie, jakby wiedział, co chcę mu powiedzieć. Moje serce wołało "Kocham cię". Coś jednak powstrzymywało mnie, by wypowiedzieć to na głos. Pocałował mnie w strugach deszczu."


"Miłość na sprzedaż" to współczesna baśń o Kopciuszku. Dziewczyna, która nie ma nic prócz długów, podejmuje najtrudniejszą decyzję w swoim życiu i nagle przenosi się do świata pełnego bogactw, pięknych sukni, luksusowych apartamentów. Jednak wszystko na świecie ma swoją cenę. Sarah musi zapomnieć o własnych pragnieniach a jej czas nie należy już do niej. Ma działać według ściśle określonego planu i stawiać się na każde wezwanie przełożonych. 

Powieść podobała mi się, pomimo licznych błędów językowych. Najbardziej drażniło mnie notorycznie powtarzane "ubrać sukienkę", "przebrać bluzkę, "ubrać buty". Sama historia okazała się dość wciągająca.  To prosta, niewymagająca historia o miłości z przeszkodami, w sam raz na urlop. Do przeczytania w jeden wieczór. Jak na debiut książka jest dobra. 

Dziękuję Asi za możliwość udziału w book tour i poznania nowej autorki. 


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko/

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz