Tytuł: "Porucznicy. Czerwone zło"
Cykl: Porucznicy, tom 1
Autor:
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 694
Data wydania: 30-09-2022
Moja ocena: 10/10
Do polskiego wywiadu w latach 30
XX w. trafia kolejno kilka wiadomości od nieaktywnego od lat agenta o
pseudonimie Zojkas. Sprawą, zignorowaną przez przełożonych, zainteresował się
kapitan Jan Woliński, który poprosił o pomoc Zygmunta Żyznego w tym samym stopniu.
Ten drugi zasłynął dzięki przekręcaniu ogólnie znanych przysłów i powiedzeń.
(Poza oczywistymi walorami humorystycznymi, będzie to także miało wpływ na
przebieg fabuły.) Tonący w domysłach mężczyźni, po otrzymaniu niejasnych
informacji, wysłali w długą i obfitującą w przygody podróż do Moskwy
poruczników Fabiana i Filipa, którzy konspirowali pod samym nosem wroga.
"Porucznicy. Czerwone
zło" bardziej przypomina mi powieść przygodową niż historyczną. Sposób
przedstawienia fabuły trochę kojarzy mi się z "Czerwoną zemstą"
Krzysztofa Golucha.
Autor opisuje sposoby działania
służb polskich i rosyjskich. Każde działanie jest szczegółowo objaśnione.
Bohaterowie kierują się dedukcją jak Sherlock Holmes, do tego walczą jak
zawodowcy.
Książka napisana jest prostym
językiem, dzięki czemu wszystkie zawiłości historyczno polityczne stają się
zrozumiałe. Zaskoczyło mnie wiele zwyczajów panujących w Rosji, że nie wspomnę
już o komforcie podróży tamtejszymi pociągami. Oczywiście w czasach opisanych
przez autora.
To bardzo udany debiut. Za jedyny
minus publikacji mogę uznać małą czcionkę, ale na to autor raczej nie ma
wpływu. Trochę może też drażnić zdrabnianie imion agentów. Fabianek czy
Michałek brzmi dość infantylnie. Jednak pomijając to nie mogę zarzucić autorowi
żadnych błędów czy niedociągnięć a to duże osiągnięcie przy tak obszernej
lekturze. Powieść ma 700 stron, lecz mimo to nie nuży. Nie wiadomo kiedy mijają
kolejne rozdziały. Dobrze się bawiłam czytając i sądzę, że nauczyłam się z tej
książki więcej niż ze szkolnych podręczników do historii. Arkadiusz Wilczewski
potrafi przyciągnąć i utrzymać uwagę czytelnika, styl jest przystępny a tło
społeczne wiernie oddaje realia przedstawionych czasów. Wysoko oceniam ten
tytuł i czekam na kolejne propozycje autora.
Książka została otrzymana z Klubu
Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz