Tytuł: "His Obsession"
Cykl:
Autor:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Pióro Marzeń
Ilość stron: 535
Data wydania: 20-06-2025
Moja ocena: 10/10
To nie jest historia miłosna. To
opowieść o jednostronnej, chorobliwej obsesji.
Jonathan Blackwood to wysoko
postawiony funkcjonariusz amerykańskich służb specjalnych, syn wpływowej
polityk. Pochodzi z rodziny o ogromnych koneksjach, ale sam również jest
potężnym człowiekiem: bogatym, niebezpiecznym i przyzwyczajonym do tego, że dostaje
wszystko, czego zapragnie. Wszelki sprzeciw brutalnie tłumi. Już na pierwszych
stronach widzimy, jak prowadzi przesłuchania: bezlitośnie, chłodno, bez cienia
skrupułów.
Kate, polska studentka, nie
spodziewa się, że drobny akt dobroci - pomoc nieznajomemu, którego pies
zachorował - sprowadzi na nią koszmar. Od tej chwili Jon staje się jej cieniem.
Nie obchodzi go, że dziewczyna ma narzeczonego, dziecko i własne plany na
przyszłość. On chce ją posiąść, traktując jak swoją własność, jak piękną,
posłuszną zabawkę.
Podstępem i manipulacją
doprowadza do jej wyjazdu do Stanów. Tam Kate wpada prosto w jego sidła. Jon
używa szantażu, gróźb i wymuszeń, on nigdy nie prosi, on żąda. Co prawda,
trzyma się swoich umów i ma swój własny „kodeks honorowy”, ale to wcale nie
czyni go mniej przerażającym.
Podziwiam niezłomną determinację
Kate. Cały czas walczy o siebie i swoich bliskich, choć każdy jej krok jest
obserwowany, a każda próba sprzeciwu brutalnie karana. To cud, że jeszcze nie
załamała się psychicznie po tym, co przechodzi od miesięcy. Dziwię się wręcz,
że jej przyjaciółka, różowowłosa Gabi, wciąż przy niej trwa, bo po tym
wszystkim, co ją spotkało mogłaby mieć do niej żal, a jednak wspiera ją
bezwarunkowo.
Jon jest niereformowalny. W wielu
książkach spotykamy bohaterów, którzy pod wpływem uczuć miękną, zmieniają swoje
poglądy, uczą się kochać. Tutaj tak nie jest. Jon nie potrafi kochać. Nie
rozumie tego uczucia, nie akceptuje go. Dziwi się nawet, że Kate tęskni za
rodziną, jakby samą siłą swojej woli mógł zmusić ją do odwzajemnienia uczuć. To
rasowy psychopata, a ona staje się jego więźniem.
Czytając, czułam strach Kate i
wściekłość Jona. W głowie układałam dla niej niezliczone plany ucieczki,
ściskałam kciuki, gdy próbowała mu się wymknąć. Na próżno. On jest zbyt
potężny, zbyt wpływowy, w swoim świecie jest nie do pokonania. Przyszłość Kate
nie rysuje się różowo.
A zakończenie… Potrzebuję drugiej
części, natychmiast!
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz