Tytuł: "Duch jeziora"
Autor:
Wydawnictwo: Initium
Ilość stron: 520
Data wydania: 21-07-2025
Moja ocena: 8/10
Nad jeziorem Wrzosna już
wcześniej dochodziło do tajemniczych utonięć. Tym razem w wodzie znaleziono
ciało młodej dziewczyny - tej samej, która niedawno przyjechała do wsi za
chłopakiem.
Według starej legendy nad
jeziorem krąży duch, który topi samotnych wędrowców. Grupka dzieci postanawia
na własną rękę go odnaleźć, a miejscowa społeczność, jak to zwykle bywa, żyje
własnymi sekretami i półsłówkami.
Do wsi przyjeżdża Eliza Korcz -
dziennikarka, która zyskała popularność dzięki jednej książce i teraz rozpaczliwie
szuka nowego tematu, zanim jej „pięć minut” minie. Sprawa utonięć wydaje się
doskonałym materiałem, jednak mieszkańcy nie ufają obcej, która zamiast small
talku od razu zadaje trudne pytania. Na dodatek już na wstępie zadziera z
miejscowym byłym policjantem, który wręcza jej mandat za błahą sprawę.
W tle przewijają się też inne
wątki: bogata i nielubiana w okolicy rodzina, której syn był chłopakiem ofiary,
oraz mieszkająca pod lasem lokalna „wiedźma”, znawczyni medycyny chińskiej.
Wszystkie te elementy tworzą gęstą, pełną niedopowiedzeń atmosferę.
Eliza coraz głębiej wchodzi w
sprawę, nie zdając sobie sprawy, że niebezpieczeństwo nadchodzi z zupełnie
niespodziewanej strony. Bohaterowie i ich dialogi wypadają autentycznie,
podobnie jak ukazane mechanizmy działania małej społeczności: plotki, dawne
urazy, rodzinne konflikty. Autor umiejętnie wplata również wątki z odległych
czasów, w tym chińską rewolucję kulturalną, które okazują się mieć znaczenie
dla teraźniejszości.
Kryminalna akcja wyraźnie przyspiesza
dopiero pod koniec, wcześniej otrzymujemy raczej snującą się leniwie, ale
wciągającą opowieść, pełną lokalnych tajemnic i legend. Kwiatkowski długo
trzyma czytelnika w niepewności: aż do końca nie wiadomo, czy duch jeziora
naprawdę istnieje, a kiedy wydaje się, że znamy odpowiedź, fabuła potrafi
zaskoczyć.
Finał jest nieoczywisty i
przewrotny, a konsekwencje tego, co spotyka Elizę, wyjątkowo autentyczne.
Mateusz Kwiatkowski ma dar snucia
opowieści, w których granica między legendą a rzeczywistością zaciera się
niemal niezauważalnie. „Duch jeziora” to książka, która wciąga powoli,
stopniowo odkrywając przed nami sekrety mieszkańców wsi, ich żale, zdrady i
skrywane urazy. Do samego końca nie odgadniemy, kto stoi za serią morderstw.
Zaskakująca, klimatyczna i pełna niedopowiedzeń. Zdecydowanie polecam.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz