piątek, 12 września 2025

Mateusz Kwiatkowski "Duch jeziora"

Tytuł: "Duch jeziora"

Autor: Mateusz Kwiatkowski

Wydawnictwo: Initium

Ilość stron: 520

Data wydania: 21-07-2025

Moja ocena: 8/10

 

Nad jeziorem Wrzosna już wcześniej dochodziło do tajemniczych utonięć. Tym razem w wodzie znaleziono ciało młodej dziewczyny - tej samej, która niedawno przyjechała do wsi za chłopakiem.

Według starej legendy nad jeziorem krąży duch, który topi samotnych wędrowców. Grupka dzieci postanawia na własną rękę go odnaleźć, a miejscowa społeczność, jak to zwykle bywa, żyje własnymi sekretami i półsłówkami.

Do wsi przyjeżdża Eliza Korcz - dziennikarka, która zyskała popularność dzięki jednej książce i teraz rozpaczliwie szuka nowego tematu, zanim jej „pięć minut” minie. Sprawa utonięć wydaje się doskonałym materiałem, jednak mieszkańcy nie ufają obcej, która zamiast small talku od razu zadaje trudne pytania. Na dodatek już na wstępie zadziera z miejscowym byłym policjantem, który wręcza jej mandat za błahą sprawę.

W tle przewijają się też inne wątki: bogata i nielubiana w okolicy rodzina, której syn był chłopakiem ofiary, oraz mieszkająca pod lasem lokalna „wiedźma”, znawczyni medycyny chińskiej. Wszystkie te elementy tworzą gęstą, pełną niedopowiedzeń atmosferę.

Eliza coraz głębiej wchodzi w sprawę, nie zdając sobie sprawy, że niebezpieczeństwo nadchodzi z zupełnie niespodziewanej strony. Bohaterowie i ich dialogi wypadają autentycznie, podobnie jak ukazane mechanizmy działania małej społeczności: plotki, dawne urazy, rodzinne konflikty. Autor umiejętnie wplata również wątki z odległych czasów, w tym chińską rewolucję kulturalną, które okazują się mieć znaczenie dla teraźniejszości.

Kryminalna akcja wyraźnie przyspiesza dopiero pod koniec, wcześniej otrzymujemy raczej snującą się leniwie, ale wciągającą opowieść, pełną lokalnych tajemnic i legend. Kwiatkowski długo trzyma czytelnika w niepewności: aż do końca nie wiadomo, czy duch jeziora naprawdę istnieje, a kiedy wydaje się, że znamy odpowiedź, fabuła potrafi zaskoczyć.

Finał jest nieoczywisty i przewrotny, a konsekwencje tego, co spotyka Elizę, wyjątkowo autentyczne.

Mateusz Kwiatkowski ma dar snucia opowieści, w których granica między legendą a rzeczywistością zaciera się niemal niezauważalnie. „Duch jeziora” to książka, która wciąga powoli, stopniowo odkrywając przed nami sekrety mieszkańców wsi, ich żale, zdrady i skrywane urazy. Do samego końca nie odgadniemy, kto stoi za serią morderstw.

Zaskakująca, klimatyczna i pełna niedopowiedzeń. Zdecydowanie polecam. 


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz