Tytuł:
Autor:
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 208
Data wydania: 25-10-2023
Moja ocena: 8/10
Ta książka łączy wątek fantasy ze
wschodnimi podaniami. Choć fantastykę czytam od lat po raz pierwszy zetknęłam
się z takimi istotami jak Kung Kung, Po, Loo czy Hsieh. Przeszukałam internet i
lipa, proszę państwa. Jak doczytałam w posłowiu autor posiłkował się
starożytnym chińskim kompendium z III w. p. n. e.
To czyni tę baśń wyjątkowo
oryginalną. Na samym początku chłopiec spotyka tygrysa. Tom, jak każdy
superbohater, wychowuje się bez rodziców. Zajmuje się nim babcia, okrzyknięta w
San Francisco dziwaczką. Tom często staje do bójki w obronie jej dobrego
imienia. Babcia uczy go czarów, choć chłopiec wcale nie chce zostać strażnikiem
jaja feniksa. Żyją sobie spokojnie do czasu gdy Lord Vatten dowiaduje się kto
chroni artefakt. Używa swoich wysłańców, by go zdobyć.
Gdy babcia poświęca się dla jego
ochrony, Tom z tygrysem, Panem Hu, musi uciekać. Do ich dwójki dołączają
kolejne zwierzęta: potężna smoczyca Mistral, szczur Sidney i małpa Małpa. Ta grupa kojarzy mi się trochę z bohaterami
filmu Kung Fu Panda, tylko bez misia.
Smok, tygrys, szczur i małpa to
chińskie znaki zodiaku. Każde ze zwierząt posiada inny charakter i inne unikalne
zdolności.
Sidney jak Rico z pingwinów z
Madagaskaru zawsze miał pod ręką tysiąc rzeczy, tylko że nielot je zwracał a on
wyciągał z futra. Pan Hu jest silny i szybki, ale zdarza mu się wpadać w panikę
i nie myśleć logicznie. W pewnym momencie zauważamy, że zwierzęta są już
niemłode i szybko się męczą. Stoczyły wiele walk. O ile młody Tom nie jest przekonany
do walki to ci weterani stają do boju bez wahania, choć wiele ich to kosztuje.
Razem muszą stawić czoło złu,
odbić utracony talizman i przeżyć. W tej bajce nie każdemu udaje się przetrwać.
Pod koniec znów jedno z nich będzie musiało dokonać poświęcenia, by uratować
przyjaciela.
W tej cienkiej książeczce tak
wiele się dzieje, że trzeba czytać uważnie, żeby się nie pogubić. Nie ma
zbędnych opisów a każdy szczegół ma znaczenie. Myślę, że ze względu na poziom
skomplikowania fabuły to raczej lektura dla starszych dzieci. Kolejne postaci
są wprowadzane stopniowo, podobnie jak dawkowana jest wiedza z chińskich podań.
Autor dokłada kolejne cegiełki, w miarę jak rozwija się akcja, dzięki czemu
ilość faktów nie przytłacza. Bohaterowie nie raz muszą dokonać wyboru między
tym co bezpieczne a tym co słuszne. Czasem właściwe postępowanie może wpędzić
ich w pułapkę, ale mimo to kierują się wyższym dobrem. Nastoletni Tom musi sam
zdecydować o wyborze swojej drogi życiowej a w jego wieku nie jest to łatwe.
Dlaczego ma narażać się i ratować świat gdy jest tyle innych, ciekawych rzeczy
do zrobienia?
Książka nie raz mnie zaskoczyła.
Czekam na kolejny tom serii.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz