Tytuł: "Bohater bez peleryny"
Autor:
Wydawnictwo: Poligon Domowy
Ilość stron: 64
Data wydania: 29-09-2023
Moja ocena: 10/10
Ta cienka książeczka mieści sześć
krótkich opowiadań, których bohaterami są dzieci: roczna Mila i pięcioletni
Szymon oraz ich rodzice i dziadkowie ze strony mamy.
"Mały superbohater"
mówi o tym, że nie trzeba mieć peleryny by zostać czyimś wybawcą. Czasem
wystarczy niewielka pomoc w codziennych czynnościach, by zostać bohaterem dla
siostry, mamy lub sąsiadki.
"Jak brat z siostrą" to
historia o zazdrości i obronie terytorium przez "intruzem" w postaci
młodszego rodzeństwa. Z pomocą mamy można jednak wypracować kompromis.
"Wieczorne rytuały"
opowiada o tym jak ważne dla dzieci są powtarzalne czynności, bajka i buziak
przed snem a przede wszystkim dużo miłości. Mama zawsze mówi: "Kocham Milę
i Szymonka, to są moje małe słonka" i dzieci zasypiają spokojnie.
"Ile miłości jest w
miłości?" to pytanie, które zadaje sobie starszy brat gdy w rodzinie
pojawia się młodsza siostra. Rodzice, którzy dotąd poświęcali czas tylko jemu,
nagle dzielą uwagę pomiędzy dwójkę pociech. Czy teraz kochają go mniej? Babcia
odpowiada, że oboje są ważni, ale jego rodzice kochają dłużej, bo więcej lat
spędzili razem. To najlepsza odpowiedź na to pytanie, po której zazdrość
wyparowuje.
"Być jak dziadek" to opowieść o męskiej komitywie. Dziadek i wnuczek mają własny gest na powitanie, wspólnie pracują nad motocyklem a nawet - gdy mama pozwoli - starszy pan może przewieźć Szymka po podwórku. Chłopiec dostaje własny pojazd i uczy się, że ważne dla będzie jest noszenie kasku i odblasków.
"Pożeracz słodkości".
Tutaj zawinił tata, który musi się przed synkiem tłumaczyć z zabrania czegoś co
nie należało do niego. Wyjaśnia jak wyglądała sytuacja i proponuje
zadośćuczynienie. Zagniewany Szymon się rozchmurza i zaczyna rozumieć dlaczego
tak ważna jest rozmowa o problemach.
Książeczka ma ładne ilustracje a
każda z opowiastek zawiera ważny morał. Autorka pokazuje jak mądrze kochać
dzieci i tłumaczyć im świat. Bajka nada się nawet dla najmłodszych dzieci.
Myślę, że już przedszkolak zrozumie przekaz. Jest napisana prostym językiem,
przepełniona zrozumieniem i empatią. Ja jestem zachwycona.
Tekst: Anna Dyczko, Międzyczas
Zdjęcie: Katarzyna Bieńkowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz