Tytuł: "Ceremoniał pustyni"
Autor:
Wydawnictwo: Oficynka
Ilość stron: 204
Data wydania: 15-05-2022
Moja ocena: 8/10
Ten zbiór
opowiadań nie jest łatwy w odbiorze. Zgodnie z opisem z okładki:
"Historie inspirowane autentycznym światem mieszają się tu z poetyką czystej fikcji, a nastroje złożone z kolorowych plam światła pulsują hipnotycznie. Spotkasz tutaj zarówno ludzi rzeczywistych, jak i wykreowanych - każdy z nich tak samo prawdziwie ożył w wyobraźni autorki, pragnąc zabrać swój "autonomiczny" głos w sprawach, które dotyczą nas wszystkich."
Antologię
rozpoczyna opowieść o starych ludziach i drozdach, którzy dobierają się w pary
pod koniec życia. Następnie przechodzimy do "Tryptyku", obrazu przedstawiającego
stan duszy malarki, która czuje się porzucona przez ojca. Wielka sztuka rodzi
się z bólu artysty. W kolejnym tekście spotykamy trębaczkę, która czuje się samotna w związku.
Jednym z moich ulubionych opowiadań jest "Pasterka". Ksiądz
przyjeżdża objąć nowy urząd, lecz okazuje się, że jedna z pań już skutecznie
wszystkim zarządza. Pani Ludmiła jest
kobietą z charakterem, która dyryguje wszystkimi wokół. Jej mąż stoi za nią jak
cień i nie odważa się wychylić. Ta sytuacja była komiczna.
W
"Ikonach" spotykamy dwie kobiety, przeciwstawne sobie. Jedna, skromna
zakonnica, druga znana modelka. Rozmawiają o zmarłej matce. Jedna z nich czuła
się niedostrzegana przez rodzicielkę i miała do niej żal. Pewne znalezisko może
sprawić, że zmieni zdanie.
"Rezonans"
opowiada znów o tęsknocie po rozstaniu z kochankiem.
Drugie
opowiadanie, które mnie zaskoczyło, to "Shenzhen 3021". Z początku
poznajemy dziwne zwyczaje rodzin, w których dzieci po osiągnięciu dojrzałości
zrywają kontakt z rodzicami. Wydaje się to takie bezduszne. Starzy są już
niepotrzebni i nikogo nie obchodzi ich los. Swoje zadanie wykonali, mogą
odejść. Dopiero na końcu okazuje się kim jest główny bohater i to rzuca światło
na wcześniejszy tekst.
"Ściany
jak dinozaury" było po prostu cudowne. Dwoje młodych ludzi, para, różniąca
się poglądami, rozmawia o swoich planach. Można łatwo domyślić się o co chodzi,
ale ani jedno słowo nie mówi tego wprost.
W
"Odszczepionej gałęzi" pojawia się Weronka, kobieta idealna, która
samym swoim widokiem tak zawraca w głowie mężczyzn, że ci ustawiają się do niej
w kolejce a ich żony nie mają nic do powiedzenia. Jakby wpadli w trans na głos
syreny. Dziwna jest akceptacja sytuacji przez większość partnerek. Świadkiem
całej afery staje się przypadkowa turystka.
W
"Dowodzie" poznajemy małżeństwo. Ona porzuciła pracę zawodową, by
walczyć o życie córki, której trzeba pilnować na każdym kroku. On realizuje się
w firmie i mało czasu ma dla rodziny. Kochają się, lecz ich drogi zaczynają się
rozchodzić.
W
"Skutkach ubocznych" otrzymujemy dyskretny romans w Kamieniu
Pomorskim. Pierwszy raz trafiłam na opowiadanie osadzone w moim mieście.
"Ceremoniał
pustyni" opowiada o czystej miłości. Dwójka starych ludzi. Ona, już
niedołężna, i on, opiekujący się nią do końca i wspominający to jak się
poznali.
Jak
widzicie, nie są to łatwe tematy. Każde z opowiadań porusza inną strunę w sercu
czy też budzi inny rezonans uczuć. W tle niektórych tekstów obecna jest muzyka.
Większość dotyczy zwykłych ludzi i ich codziennych spraw. Nic nie jest oczywiste,
łatwe i proste, tak jak skomplikowane są nieraz nasze uczucia, które trudno
określić jednym słowem.
Znajdujemy tu aluzje literackie do dzieł wielkich pisarzy jak Antoine de Saint Exupery czy Ernest Hemingway.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz