Tytuł: "Naprawiacz"
Autor: Piotr Kuźniak
Wydawnictwo: Znak
Ilość stron: 400
Data wydania: 06-02-2023
Moja ocena: 9/10
W Warszawie policja znajduje
makabryczny obraz, płaskorzeźbę utworzoną z implantów ofiary. Po mieście
grasuje morderca, nazywany Naprawiaczem. Niszczy kobietom życia, odcinając im
to, co sobie wszczepiły. Tylko on uważa, że coś naprawia.
Naprawiacz jest świetnym
chirurgiem. Policji aż trudno uwierzyć, że przeprowadza skomplikowane operacje
bez zespołu.
Nieoczekiwanie zmienia sposób
działania i atakuje mężczyznę, chirurga plastycznego.
Kontaktuje się policjantem
prowadzącym śledztwo oraz z dziennikarzem, który ma opisać jego historię.
Sprawca jest bezczelny, potrafi podejść blisko, pokazać się, powiedzieć:
"To mnie szukasz?" Jego zachowanie wydaje mi się bardzo nietypowe.
On chce, żeby świat usłyszał o
jego misji. Jest bardzo dokładny i doskonale przygotowany. Zna swoje ofiary.
Tylko raz popełnił błąd. Potrafi wyprowadzić w pole policyjną ekipę i bez
skrupułów zabija każdego, kto go nie słucha.
Wszystkie postaci: sam
Naprawiacz, policjanci, haker Janek, dziennikarka Nina i współpracujący z nią
Maks Bryt, mają mocne charaktery. Odwagę Niny wręcz podziwiam, nie zawahała się
rzucić wyzwania zabójcy.
Książka napisana jest potocznym
językiem. Dzięki krótkim rozdziałom czyta się szybko. Akcja skupia się na
sprawie Naprawiacza. O życiu prywatnym bohaterów wiemy niewiele. Dużą rolę w
powieści gra pogoda, co ma znaczenie w końcowych scenach.
Jak na debiut książka jest
wybitna. Fabuła oryginalna, z wieloma zwrotami akcji. Mnie się podobało.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz