środa, 27 grudnia 2023

Mariusz Samp "Bolesław Chrobry. Król Polski, przyjaciel i wróg cesarzy"

Tytuł: "Bolesław Chrobry. Król Polski, przyjaciel i wróg cesarzy"

Autor: Mariusz Samp

Wydawnictwo: Lira

Ilość stron: 336

Data wydania: 22-11-2022

Moja ocena: 10/10

 

Bolesław Chrobry był synem Mieszka I. Jako dziecko przebywał w roli zakładnika na dworze cesarskim w Niemczech. Wyniósł z tego pewne korzyści, poznając język, kulturę i politykę sąsiada.

Po powrocie objął rządy nad krajem. Był władcą silnym i bezwzględnym. Organizował liczne wyprawy na prawie wszystkie strony, jak widzimy na mapie. Pominął jedynie morskie wojaże. Przez wiele lat "nie rozstawał się z koniem i mieczem", jak pisze autor. Dzierżył władzę prawie absolutną, gdyż wrogów wybijał w pień. Potrafił pozbyć się też sprzymierzeńców. Łamał traktaty pokojowe a mimo to odnosił sukcesy w polityce międzynarodowej. Zjednoczył ziemie polskie i doczekał się koronacji, niestety niedługo przez śmiercią. Miał co najmniej siedmioro dzieci.

Dzięki temu tytułowi odświeżyłam sobie szkolną wiedzę. Przyznaję, że podręczniki były na tyle nudne, że niewiele zapamiętałam z wyuczonej historii. Dopiero teraz, gdy czytam powieści historyczne oraz publikacje popularnonaukowe, zaczyna mnie to interesować, bo nie muszę wkuwać na klasówkę.

Najbardziej zszokowały mnie kary jakie Bolesław zarządził dla osób dopuszczających się zdrady małżeńskiej i nie przestrzegających postu.

Wiele w tej historii jest domysłów, gdyż nie oznaczono w tekstach źródłowych dokładnych miejsc i dat pewnych wydarzeń. Przeszło tysiąc lat to szmat czasu i trudno teraz odtworzyć szczegółowe informacje. Autor posiłkował się głównie kronikami merseburskiego biskupa Thietmara, relacjami Galla Anonima oraz rosyjską "Powieścią minionych lat" i czeską publikacją "Kosmasa Kronika Czechów".

Książka o pierwszym królu Polski napisana jest bardzo przystępnym językiem. Nawet tłumaczenia średniowiecznych tekstów są zrozumiałe. Ilość pracy jaką autor włożył w przygotowanie publikacji ilustruje ponad 70 stron przypisów. Na końcu książki mamy też mapę ówczesnej Polski i tablice genealogiczne.

Zdecydowanie jest to książka warta uwagi. Informacje same zapadają w pamięć, sposób ich przestawienia przemawia do wyobraźni. Tam gdzie nie było pewności co do jakichś faktów autor napisał to wprost. Potrafił zainteresować mnie postacią króla to już coś.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz