piątek, 15 grudnia 2023

Laurence Yep "Uczeń tygrysa"

Tytuł: "Uczeń tygrysa"

Autor: Laurence Yep

Wydawnictwo: Muza

Ilość stron: 208

Data wydania: 25-10-2023

Moja ocena: 8/10

 

Ta książka łączy wątek fantasy ze wschodnimi podaniami. Choć fantastykę czytam od lat po raz pierwszy zetknęłam się z takimi istotami jak Kung Kung, Po, Loo czy Hsieh. Przeszukałam internet i lipa, proszę państwa. Jak doczytałam w posłowiu autor posiłkował się starożytnym chińskim kompendium z III w. p. n. e.

To czyni tę baśń wyjątkowo oryginalną. Na samym początku chłopiec spotyka tygrysa. Tom, jak każdy superbohater, wychowuje się bez rodziców. Zajmuje się nim babcia, okrzyknięta w San Francisco dziwaczką. Tom często staje do bójki w obronie jej dobrego imienia. Babcia uczy go czarów, choć chłopiec wcale nie chce zostać strażnikiem jaja feniksa. Żyją sobie spokojnie do czasu gdy Lord Vatten dowiaduje się kto chroni artefakt. Używa swoich wysłańców, by go zdobyć.

Gdy babcia poświęca się dla jego ochrony, Tom z tygrysem, Panem Hu, musi uciekać. Do ich dwójki dołączają kolejne zwierzęta: potężna smoczyca Mistral, szczur Sidney i małpa Małpa. Ta grupa kojarzy mi się trochę z bohaterami filmu Kung Fu Panda, tylko bez misia.

Smok, tygrys, szczur i małpa to chińskie znaki zodiaku. Każde ze zwierząt posiada inny charakter i inne unikalne zdolności.

Sidney jak Rico z pingwinów z Madagaskaru zawsze miał pod ręką tysiąc rzeczy, tylko że nielot je zwracał a on wyciągał z futra. Pan Hu jest silny i szybki, ale zdarza mu się wpadać w panikę i nie myśleć logicznie. W pewnym momencie zauważamy, że zwierzęta są już niemłode i szybko się męczą. Stoczyły wiele walk. O ile młody Tom nie jest przekonany do walki to ci weterani stają do boju bez wahania, choć wiele ich to kosztuje.

Razem muszą stawić czoło złu, odbić utracony talizman i przeżyć. W tej bajce nie każdemu udaje się przetrwać. Pod koniec znów jedno z nich będzie musiało dokonać poświęcenia, by uratować przyjaciela.

W tej cienkiej książeczce tak wiele się dzieje, że trzeba czytać uważnie, żeby się nie pogubić. Nie ma zbędnych opisów a każdy szczegół ma znaczenie. Myślę, że ze względu na poziom skomplikowania fabuły to raczej lektura dla starszych dzieci. Kolejne postaci są wprowadzane stopniowo, podobnie jak dawkowana jest wiedza z chińskich podań. Autor dokłada kolejne cegiełki, w miarę jak rozwija się akcja, dzięki czemu ilość faktów nie przytłacza. Bohaterowie nie raz muszą dokonać wyboru między tym co bezpieczne a tym co słuszne. Czasem właściwe postępowanie może wpędzić ich w pułapkę, ale mimo to kierują się wyższym dobrem. Nastoletni Tom musi sam zdecydować o wyborze swojej drogi życiowej a w jego wieku nie jest to łatwe. Dlaczego ma narażać się i ratować świat gdy jest tyle innych, ciekawych rzeczy do zrobienia?

Książka nie raz mnie zaskoczyła. Czekam na kolejny tom serii.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



 

 

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz